Re: Płonący komputer...

Autor: Michał Bień <mbien_at_invalid.pl>
Data: Mon 25 Jan 2010 - 17:47:19 MET
Message-ID: <hjki44$lba$1@mx1.internetia.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

W dniu 2010-01-25 02:07, Tiber pisze:
> Silly, silly Michał Bień nabazgrału:
>
>> Zauważ że całkowicie spalona jest kuchnia, a przedpokój tylko
>> częściowo
>> - a więc pożar zaczął się w kuchni. Kto trzyma destopa na stałe w
>> kuchni
>> - to, podobnie jak łazienka, wjątkowo złe miejsce dla pecetów - raz że
>> wilgotność i para w dużej ilości, dwa o zalanie nietrudno.
>
> Może kuchnia miała drewnianą zabudowę, a przedpokój nie, Sherlocku? :)

        I pożar rozprzestrzenił się z przedpokoju wyłacznie do kuchni, a do
pokoi nie, Watsonie? ;) Tym bardziej, że jak wiadomo powszechnie
występującym elementem w kuchni jest dywan, a w pokojach go nie
uświadczysz ;>

/Michał Bień
Received on Mon Jan 25 17:50:02 2010

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 25 Jan 2010 - 17:51:06 MET