On 2010-01-13 01:43:39 +0100, Konrad Kosmowski <konrad@kosmosik.net> said:
>>> Ale ta kolejność jest wiążąca?
>
>> Poniekąd. Przy muzyce najbardziej będzie słychać różnicę pomiędzy dobrym
>> sprzętem, a słabym.
>
> Przy filmach też. Ale muzyka faktycznie chyba jest najlepiej masterowana.
No z tym masteringiem obecnie to może bez szaleństw (bo generalizując
schodzi na psy), ale chodziło mi właśnie o to, że z tych 3 mediów ma
ona najwyższe możliwości (bo nie wymagania, te zależą od słuchacza).
>> Filmy, co tu się oszukiwać, w sporej części divixy wiadomego pochodzenia,
>
> Przecież filmy wiadomego powodzenia można obecnie ściągać w wypasionych kopiach
> HD ze świetnym dźwiękiem itd. - zależy jaki rip.
Jak się ma cierpliwość, albo znajomi akurat taką podrzucą. Nie jestem
wielkim kinomanem, średnio oglądam 1 film na tydzień-dwa. Muzyki
słucham znacznie częściej.
> No chyba nie oglądasz camów?
Nie z przyjemnością, sporadycznie się zdarza (ach ta niecierpliwość ;-)
>>> Do muzyki to z reguły sprawdza się przyzwoity zestaw stereo - głośniki
>>> +wzmacniacz. Żadnych wooferów bo to strasznie zniekształca (ja to słyszę, a
>>> nie mam dobrego słuchu).
>
>> Zależy jaki woofer. Słyszałem już takie, które grały naprawdę przyzwoicie.
>
> Tak grają tylko soundsystemy wdrożone przez specjalistów, normalnie woofer to
> po prostu pierdzi.
IMHO - przesada, ale już mniejsza o to. Jak dla mnie woofer w M3
implikuje pewne komplikacje z rozstawieniem, więc zwykłe a dobre stereo
jest praktyczniejsze.
>>> Zestawy komputerowe to raczej średnio się do większego pokoju nadają właśnie
>>> ze względu na swoją ogólną brzydotę
>
>> Jesteś pewien że widziałeś HK SoundSticks2? Owszem, może nie każdemu
>> przypadną do gustu, ale "brzydotą" ciężko je nazwać.
>
> Ooo staaary. Boazeria, ortalion, fusy w kawie, wąsy. :) Tak mi się kojarzą -
> paskudne są.
Powiedzmy że widywałem ładniejsze (choćby z tej samej stajni JBL), ale
i tak urodą biją na głowę bodaj wszystkie Logitechy, Creativy itp. No w
każdym razie u mnie mogłyby stać. Ale polecane w tym wątku Microlaby
wydają się ciekawszą opcją, jeśli idzie o głośniki komputerowe.
>> Czy już wspominałem, że nie jestem audiofilem? ;-)
>
> Ale to akurat nie jest kwestia audiofilii - po prostu jak będziesz miał jakiś
> cicho nagrany materiał to masz do wyboru podbić go na wzmacniaczu (płaszcząc
> rozdzielczość dźwięku) albo podgłośnić wyjście na komputerze - w tym drugim
> przypadku przy wewnętrznej karcie i przetwornikach analogowych masz spore
> szanse, że usłyszysz pracę dysku czy sieciówki (tak).
Jak na razie wszelkie testy oraz praktyczne używane z dość przyzwoitymi
słuchawkami integra przeszła bezszumowo*, więc nie przypuszczam aby pod
wzmacniaczem nagle miało jej się wyraźnie pogorszyć.
* Na tylnym porcie, bo niestety wyprowadzenie na front obudowy jest
nieużywalne.
-- Pozdrawiam de FreszReceived on Wed Jan 13 21:05:03 2010
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 13 Jan 2010 - 21:51:03 MET