** Mariusz Kruk <Mariusz.Kruk@epsilon.eu.org> wrote:
>> Wiem też, że istnieje rozwiązanie pośrednie - firmy zajmujące się utylizacją
>> - zbiórką sprzętu, segregacją i... no własnie. Pytam, bo jako początkujący
>> samozatrudnający się, zostałem zapytany wprost, czy mogę to dziadostwo -
>> jako firma naturalnie - od firmy A zabrać. Mogę, ale co dalej?
> Dalej to Ty będziesz mieć problem.
>> Jak to robią inni? Rozbierają na części pierwsze, segregacja surowców i
>> oddawanie do przemiału? Metalu to nawet nie powiem - sporo by wyszło, szkła
>> z kineskopów też niemało... :-)
> Nawet jeśli rozbierzesz i posegregujesz, to co dalej? O to właśnie chodzi, że
> to od cholery dziwnych substancji zawiera. Co rozumiesz przez "metalu"? Masz
> jakiś magiczny patent na przerobienie starej elektroniki w złom żelazny, czy
> aluminiowy? A może magicznie znikasz całą zawartość kineskopów?
Hehe załaduje w kontentery i pośle do Chin - tam się dziwnymi substancjami nie
przejmują, manualnie nad węglem drzewnym oddzielą to co się da, a resztę
wyrzucą do rowu...
Ech po prostu ręce opadają.
-- + ' .-. . , * ) ) http://kosmosik.net/ . . '-' . kKReceived on Thu Mar 12 00:00:05 2009
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 12 Mar 2009 - 00:51:03 MET