"Sanctum Officium" g33vmb$pse$1@news.onet.pl
> Widziałem różne wyjaśnienia pojęcia MTBF. Są takie same jak to w Wikipedii.
Jest tylko jedno poprawne -- z definicji jest to czas bezawaryjnej pracy. :)
Dla urządzenia, które nie jest reperowane -- czas życia w ogóle. :)
> Średnio wytrzymuje w sumie niewiele więcej niż 10 000 godzin. Zobacz badanie Google.
Moje wytrzymują tyle, ile napisałem, a ich MTBF to bodajże 250 tysięcy godzin.
Pierwszy raz usiadłem przed komputerem ćwierć wieku temu i od tamtej pory
poznałem wielu ludzi, którzy dyskami zajmują się naprawdę, nie zaś na niby,
jak Kawecki. I każdy mój znajomy potwierdza, iż dysku nie można uszkodzić,
o ile się go dobrze traktuje. :) (pomijając wpadki typu DTLA IBMa, a i ten
by nie padał, gdyby był stosownie chłodzony)
BTW opon/samochodów -- mojej automatycznej skrzyni biegów też nie można
uszkodzić, choć wielu ,,znawców'' twierdzi, iż jest to bardzo delikatny
element mego samochodu.
Co do danych z Googli -- nie wypowiem się, bo mnie one nie interesują
i nie zapoznawałem się z nimi. :) Mam dookoła siebie dostatecznie dużo
dowodów tego, że dyski naprawdę są długowieczne. :) Choćby moje -- pracują
bez zarzutu. :)
Wg ,,chińskich'' Googli plac niebiańskiego spokoju (czy jak się to zowie)
nie był miejscem masakry chińskich studentów. :)
Rewelacje z Googli należy czytać rozważnie. :)
> > Zapraszam na strony producentów dysków. :)
> > Są tam **dokładnie** (w liczbach i chyba ;) z podaną
> > tolerancją/niedokładnością)
> > opisane dopuszczalne:
> >
> > -- przeciążenia
> > -- szybkości zmian temperatury
> > -- ciśnienia powietrza
> > -- temperatury powietrza
> > -- itp. czynniki
>
> Są to czynniki, które trudno przekroczyć w normalnych warunkach
> eksploatacji. Kto by rzucał dyskiem lub eksploatował go na szczycie Mount
> Everest?
Temperaturę [dozwoloną] łatwo przekroczyć.
I łatwo gwałtownie ostudzić dysk, co skutkuje niestety trwałym
jego uszkodzeniem, gdyż w wyniku zbyt gwałtownego ostudzenia,
dysk traci zbyt wiele powietrza wewnątrz. :) (a powietrze to
jest potrzebne do utrzymywania głowicy nad talerzykiem)
Łatwo też przewrócić komputerową wieżyczkę (znam opowiadania na
ten temat -- kopanie dzieci lub zaczepienie spódnicą) lub upuścić
notebook na twardą podłogę. :)
> > I mój samochód (z 1984 roku) miewa się dobrze -- mogę (i tak czynię)
> > poganiać się z najnowszymi ,,modelami'', :) choć w przeszłości jeździłem
> > co najmniej odważnie i dałem niezły wycisk zarówno silnikowi, jak
> > i zawieszeniu. :)
> Wytrzyma milion godzin, czyli setki lat bezawarynej pracy? ;-)
,,MTBF'' całego samochodu jest znacznie krótszy. :)
Ale policz sobie, ile wytrzymuje taki na przykład wałek rozrządu. :)
U mnie uszkodził się po zerwaniu łańcucha, ale normalnie może przejechać
milion kilometrów, albo i więcej, choć stale wciska zawory. :)
-=-
Zapytaj choćby Ontrackowców, co znaczy ów termin MTBF.
Kiedyś na stronach słynnej :) Ibas (chyba wchłoniętej przez
Ontrack) było napisane jednoznacznie, co ów termin oznacza. :)
Kilka lat temu (ze dwa lub trzy) jakiś brytyjski instytut przeprowadził
(i opublikował, także w necie) badania niezależne, z których wynikało,
że producenci przeceniają swoje dyski (zawyżają MTBF) ale jednocześnie
ów instytut rozwiał wszelkie spekulacje dotyczące samej definicji MTBFu.
Oczywiście Instytut może mieć swoje zdanie co do żywotności dysków,
a producenci swoje, albowiem producenci zakładają, że dyski będą
pracowały w dobrych (czyli wręcz w niemożliwych do spełnienia)
warunkach, a instytuty, że w warunkach ,,życiowych''. :)
Od strony użytych materiałów (ich wytrzymałości i cech własnych)
nic nie stoi na przeszkodzie, aby dyski wytrzymały tyle, ile
powinny wytrzymać wg producentów. :)
-- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....Received on Mon Jun 16 00:00:14 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 16 Jun 2008 - 00:51:05 MET DST