Re: tania w eksploatacji drukarka

Autor: rom3k <rom3k2_at_wp.pl>
Data: Tue 25 Sep 2007 - 15:17:51 MET DST
Message-ID: <fdb23l$98t$1@nemesis.news.tpi.pl>

> Mam obszerne i zupełnie inne spostrzeżenia...
> Pixmy drukują pieknie i tanio, ale do momentu,
> gdy padnie głowica. A pada _zawsze_ i czeka sie na to
> rok albo dwa, szczególnie gdy zaczniesz kombinować z
> zamiennymi atramentami (bo tylko te sa tanie).
> Wtedy wyrzuca sie drukarke, bo naprawa jest nieopłacalna.

Hmm... no ja na tej Pixmie ktora mam 2,5 roku tylko pierwszy
zestaw tuszy byl orginalny i mialem go moze 3 tygodnie, a potem
szly juz tylko zamienniki, ale jak pisalem kupowalem te
firmy ActivJet bo zdjecia po nich elegancko wychdzily, raz
kupilem tanszy taki co kosztowal 1,99 za sztuke, ale druk
troche wygladal jakby do tuszu dolali wody... dusze bledszy
i kolory dziwne.., wiec to byl tylko raz, a drukarka do dzis
drukuje, glowica jest sprawana. Wiec ja nie mam zastrzezen,
A z dolewaniem tuszy to dla mnie toche za duzo kombinacji,
kumpel tak dolewal i cos mu sie stalo ze zbiornikiem ze
tusz wyciekl do drukarki.
A jak zbiornik "zamiennik" do HP kosztuje 20zl to i tak jest
duzo, a to pewnie najtaniej jak mozna kupic, bo ja widzialem
o wiele drozsze.
Received on Tue Sep 25 15:20:06 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 25 Sep 2007 - 15:51:15 MET DST