Witam
W jednym z poprzednich wątków żaliłem się na nieoczekiwane restarty kompa.
Bez ostrzeżeń, bez komunikatów błędów. Komp się po prostu restaruje - ot
tak.
No i za sugestią Grupowiczów zacząłem szukanie przyczyny.
Na pierwszy ogień poszła pamięć RAM - bo najprościej.
Zapuściłem memtest86+ na około 3-4h. Niezbyt długo, ale żonka już miała dość
czekania i chciała zasiąść do internetu ;) Zdążył przelecieć pamięć prawie 4
razy - błędów ZERO. No to wstępnie zakładam, że pamięć OK.
Z prostych rzeczy jeszcze pozostało sprawdzenie dysku. Ale trzeba odpowiedni
soft. I stąd do Was pytanie:
Czym sprawdzić dysk?
Toczący się właśnie wątek o badsectorach nie bardzo daje odpowiedź, bo
przede wszystkim pojawia się tam hasło 'badblocks'. Niestety o tym programie
zbyt wiele jest negatywnych opinii, żeby wg mnie w ogóle się nim
zainteresować. Stąd też pytanie jw.: jaki soft do dokładnego przeczesania
dysku pod kątem wystapienia ewentualnych błędów?
I temat drugi:
potencjalnym źródłem kłopotów może byc zasilacz. Niestety nie mam miernika,
coby posprawdzać poprawność podawanych napięć, więc pogrzebałem w sieci i
znalazłem sisoft sandrę. Czy można zaufać temu programowi? W kontekście
podawanych odczytów napięć z zasilacza i ogólnie?
Z góry dzięki za info.
Aha
I trzecia sprawa :-)
Czy punkty serwisowe nie mają jakichś software'owych narzędzi
diagnostycznych? Wyobrażam to sobie tak, że misiaczek w serwisie zamiast
rozbebeszać każdy komputer na części pierwsze zapuszcza najpierw jakąś
bootującą płytkę czy dyskietkę, na której znajduje się ów czarodziejski
program i czeka na wynik wstępnej analizy. I dopiero na podstawie tej
analizy podejmuje dalsze kroki, tzn. przygląda się bliżej najbardziej
prawdopodobnemu miejscu, powodującemu kłopoty.
Tak to tylko w Erze, czy jednak trafiłem i są takowe narzędzia?
A jeśli tak, to czy ogólnodostępne, czy za kosmiczną kasę?
Received on Tue Sep 18 13:50:09 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 18 Sep 2007 - 13:51:10 MET DST