Re: AMD i odpowiednik Intela

Radosław Sokół <rsokol@magsoft.com.pl> Odpowiedz na
news:2007090212004100@grush.one.pl:

> Adramelech pisze:
>> A jak ktoś chce sobie pograć w tego Obliviona, ale po zakupie gry
>> została mu okreslona kwota pieniędzy?
>
> I co z tego, że ktoś *chce*? Z chęci nic nie wynika.
>
> Można by powiedzieć, że ktoś chce mieć Mercedesa klasy S,
> ale po zakupie brakuje już mu pieniędzy na benzynę, to
> kupuje jakąś szemraną mieszankę wyżerającą silnik. Bezsens.
>
> Jeżeli ktoś *chce* grać, to musi mieć pieniądze i na grę,
> i na sprzęt zapewniający komfort pracy (w tym przypadku:
> gry). Kompromisy zazwyczaj oznaczają kolejne wymiany
> sprzętu co jakiś czas, a to się kończy akumulowaniem się
> wielkiej kwoty wydanej sumarycznie na rozbudowę.

Kompromis oznacza np. zakup słabszego procesora, na kożyść lepszej grafiki.

>> Sprzedaje w sklepie komputerowym, i tu kryterium cenowe jest dla
>> większości klientów najważniejsze.
>
> I dlatego trzeba właśnie ludziom wrzeszczeć do uszu, aby
> w końcu zaczęli rozsądnie patrzeć na zakupy komputerów.

Czemu? Portfel nie jest z gumy. Przy zakupie nowego komputera trzeba wybierać
rozsądnie, by kupić optymany zestaw dostosowany do naszych finansów.

> Ja nie pracuję w sklepie, więc mogę sobie pozwolić na
> agitowanie za zmniejszeniem intensywności zakupów i
> mądrzejszym wybieraniem zastosowań komputerów.

Mądrzejsze w tym wypadku, to tańsze, przy porównywalnej wydajności.

Pozdrawiam!

-- 
Piotr Sobolewski
"My jsme Borg. Odpor je marny, budete asimilovani..."
http://adramel.prv.pl - artykuł o zgrywaniu przez karty TV.