Witam,
mam płytę główną ecs p6vxa i do tej pory chodził tam sobie p3 800 Mhz
coppermine na fsb 133.
Teraz, poprzez konwerter zakupiony na ebayu zalozylem tam P3-s tualatin 1400
Mhz 512 kB cache , vcore 1,45 V, fsb 133
I tu zaczyna się problem:
SYTUACJA 1 -jeśli ustawię na konwerterze fsb na 133 mhz (tzn w praktyce nic
nie ustawiam - zdejmuję całkiem zworkę , więc fsb idzie automatycznie z
płyty na 133 ) , to wszystko jest początkowo ok, tzn bios wykrywa
najzupełniej poprawnie procesor z nominalnymi parametrami, wszystkie napędy
i dyski są wykrywane również, potem kolejna tabela i... koniec , windows się
nie ładuje, dysk ani cd rom nie rusza
SYTACJA 2 -jak ustawię na konwerterze zworką fsb na 100, to wszystko dziala
bez problemu, windows sie ładuje , z tym ze oczywiscie siłą rzeczy mam 1050
Mhz ( 100x 10,5) zamiast 1400. Myślałem ze wobec tego podciagne recznie w
biosie fsb do 133, ale okazuje sie ze w tej sytuacji mam opcję podwyższenia
jedynie do 124
Ma ktoś jakiś pomysł, co jest przyczyną takiego dziwnego zachowania?
Zaznczam, ze procesor i przejsciowka są ok, przetestowane gdzie indziej. Mam
jeszcze na płycie takie gniazdo , gdzie wg manuala można przestawić (zworki)
fsb tak aby procesor z nominalnym fsb 100 chodził na 133. Mój procek ma 133
wprawdzie sam z siebie, ale moze wykorzystać to w połączeniu z SYTUACJĄ 2
( tylko boje sie zeby czegos nie zniszczyć...) i moze taka kombinacja
zadziała?
pozdrawiam
mper
Received on Wed Apr 25 23:05:06 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 25 Apr 2007 - 23:51:21 MET DST