Re: [OT] Re: Vista, sprzęt i przyległości. Było: Błąd 721 (neostrada + Windows Vista)

Autor: Eneuel Leszek Ciszewski <prosze_at_czytac.fontem.lucida.console>
Data: Sat 07 Apr 2007 - 12:42:13 MET DST
Message-ID: <ev7sia$5os$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

"Andrea" ev7nbm$cko$1@atlantis.news.tpi.pl

> > W emotkach są średniki -- oznaczają przymrużenie oka. :)

> Niech i tak będzie ;)

Tak jest. Nie 'niech będzie' czy 'będzie dopiero'. :)
O kompatybilności Visty i sprzętu nie można dziś mówić,
bo przecież należałoby wróżyć. :) Czasy Visty dopiero
nadchodzą, o ile w ogóle zaistnieją. :)

> > DVD-RAM (imo) to przeżytek.

> Polemizowałbym. Przynajmniej dla mnie to bardzo użyteczna funkcja.

Myślałem, że Ci już przeszło. Nawet zamierzałem Cię informować
o nagrywarkach, które obsługują/nagrywają DVD-RAMy i ciekawostkach
DVD-RAMowych, ale po Panasonicu zaniechałem, bo w międzyczasie chętnym
okiem rzuciłeś w kierunku flashek. A ja -- w [innym] międzyczasie :)
znalazłem całą masę ciekawostek o DVD-RAMach, ale nie pisałem, bo
myślałem, że już nie jesteś tym (DVD-RAMem) zainteresowany. :)

Jak znowu coś znajdę -- dam być może znać. :)

Vista w ogóle lubi coś wspierać z DVD i innych płytek, a czegoś nie lubi.
To trochę jak wyrok na formaty. Podobnie będzie ponoć z wytwórniami filmowymi,
które preferując jakiś format -- skasują konkurencyjny, przez co mogą wymuszać
wsparcie finansowe ;) firm wspierających nowe formaty zapisu płyt.

> > Chyba ;) nie ma. FW do systemu ma się nijak. :)

> Prócz tego że system Win bez ogniościanki można porównać do hodowli bakteryjnej ;)

Chyba nie. Ale oczywiście producentowi systemu nikt nie zabrania produkowania
ogniomurków. :) Może produkować i do swego systemu, i do innych. Natomiast nie
może (nie powinien) integrować czegoś takiego z resztą systemu, jak swego czasu
M$ zintegrował IE oraz OE z okienkami, tak że rozdzielenie tego kładło system
na łopatki. Mnie niedobrze się robi, gdy widzę powiązania (niepotrzebne moim
zdaniem) OE z resztą. Niektórzy chętnie by stworzyli w ogóle homogenizowaną
papkę -- komputer bez możliwości ingerowania ze strony użytkownika. Nawet były
takie projekty. Tłumaczono, że tak właśnie jest z telefonami komórkowymi czy
innymi urządzeniami -- mają jakiś soft, zintegrowany na stałe, niemodyfikowalny
od strony użytkownika i ósz!!! A dlaczego tak ma być? Bo ludzie są zbyt głupi
(...znaczy ...są zajęci życiem i zbyt zmęczeni) na to, aby modyfikować
oprogramowanie. Jak na razie -- raczej pojawiły się urządzenia, które
można, a nawet trzeba co jakiś czas uaktualniać od strony softu. Chociażby
nagrywarki czy płyty główne, ale nie tylko one. Jakiś czas temu (na przełomie
stuleci i tysiącleci) były modne modemy telefoniczne, które można było upgradować
sofotwo do nowego, wprowadzanego standardu. Pojawiały się nawet wówczas projekty
stałego upgradowania wszystkiego, łącznie z AGD czy sprzętem RTV. :)

> >> Co kto lubi. Akurat systemy MS zaczynają się nadawać do jakiegoś użytku
> >> gdzieś w okolicach pierwszego SP.

> > Które tak miały?

> XP

Jedna Jaskółka (Anna ze sławnego filmu telewizyjnego) wiosny nie czyni.

Ale oczywiście na samym początku sypią się niedoróbki różnego rodzaju,
które usuwa się dopiero po wezwaniach różnistych hackerów. :)

> > Musiałbym to zobaczyć od wewnątrz. :)

> Zajrzyj :)

Musiałbym mieć dokumentację (o zgrozo!!) lub zainstalować Vistę.
Na razie komu mogę -- wybijam :) z głowy chęć jej zakupu czy instalacji. :)

> Mówisz o tym przefarbowanym Debianie którego Corel ubił tak szybko jak
> stworzył? No to śpieszę poinformować, że Corel nie wydał nic sensownego
> dla Linuxa. Word Perfect Office for Linux to była windowsowa wersja +
> dostosowane Wine.

Corela Linuksa miałem na płycie (mam nadal) ale jakoś nie rzuciłem nań okiem.
Debian mnie poraził przed paru laty i gdy doszło do mnie, że to szczyty Linuksa,
zrobiło mi się niedobrze. Mam jednak nadzieję, że teraz jest nieco lepiej.

Natomiast widzę wyraźnie, że oprogramowanie otwarte jest dobrze dokumentowane,
co dobrze wróży. Na tej podstawie piszę o Linuksie dobrze. Może nie tylko na tej.
Ale być może z bliska to nie wygląda aż tak dobrze. W każdym razie dla mnie to,
co robi M$ jest niepokojące. Czy inne systemy i inni ludzie/producenci tej
polityce zdołają się oprzeć -- zobaczymy. Mam nadzieję, że tak.

> To znaczy niby co twierdzisz, że Silicony były przeznaczone do DTP i
> prepressu? Bo mi się zawsze wydawało że ich siła leżała gdzie indziej.
> To właśnie te dziedziny są uważane za silną stronę Maca. O grafice 3D,
> modelowaniu i renderingu nie mówiłem, bo tu silne strony ma każdy z
> systemów, nawet Linux. (Maya na przykład)

Twierdzę, że Macki są przereklamowane. Podobnie jak na przykład Agfy. :)
(skanery i w ogóle sprzęt agfowski)

> > Tematu nie chcę rozgrzebywać z kilku powodów. :)
> > Może za jakiś czas (ode mnie to nie zależy -- mam
> > dobre intencje, w które na pewno trudno niektórym
> > uwierzyć) będę pisał o tym (znowu) megabajty. :)

> A pisz. Byleś zdekodował to do języka polskiego przed wysłaniem.

Na razie jeszcze nie piszę. :)

> > A reszta co stawia na pulpicie?

> Coś zrobionego przez innych co się przypadkiem przyplątało z sieci.

Myślałem, że tak czynią nieliczni i raczej rzadko. Inna sprawa, że
w sieci widać całą masę tapet. :) Zastanawiałem się zawsze nad tym,
w jakim celu te tapety tam leżą, bo moim zdaniem spersonalizowaną ;)
tapetę robi się łatwo. :)

> >>> Słyszałem, że do ojcostwa ;) przyznał się Gates i nazwał to swoim
> >>> pomnikiem, który ofiarował całej ludzkości. :)
> >
> >> Musiał mieć ciężkie chwile. Nie sądzę, żeby było łatwo zostać ojcem pomnika.
> >
> > W Ameryce w ogóle świat wygląda inaczej. :)
>
> No ale hmm...

No... Trudno być ojcem pomnika?...

> TB akurat doskonale importuje skrzynki z OE. Nawet takie mające paręset
> MB. A używając w ten sposób OE sam wpadasz w koleiny myślenia z którego
> od paru postów się śmiejesz.

Przejście z OE do TB jest raczej nieodwracalne. Zanim to uczynię, muszę się
dobrze zastanowić. No i do tej pory muszę się męczyć z OE i jego osobliwościami.
Niby nie jest nieodwracalne, bo przeca nic nie jest nieodwracalne, zwłaszcza
w sofcie, ale na razie jeszcze nie. :) Na razie przejście wyrządziłoby mi więcej
problemów/trudności niż pozostawanie przy OE. :) Niemniej jednak OE nie staje się
przez to lepszym programem. :)

--
   .`'.-.         ._.                               .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    leszekc@@alpha.net.pl    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....
Received on Sat Apr 7 12:45:06 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 07 Apr 2007 - 12:51:06 MET DST