Re: Nieuczciwy sprzedawca - monitor LCD

Autor: PaPi <wszystko_at_albo.nic>
Data: Tue 27 Mar 2007 - 12:16:05 MET DST
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Message-ID: <830d1$4608eeca$57cf8def$16926@news.chello.pl>

> Czy znasz przypadek, kiedy uznano takie prawo, czy tylko sam to sobie
> wymysliles?

Znam przypadek (wlasny) gdy szybko udalo mi sie wymienic dysk twardy
korzystajac z niezgodnosci towaru z umowa. Dysk twardy mial uszkodzony
sektor jaki po formacie zostal zamaskowany.
Nie korzystalem z zadnej gwarancji tylko z odpowiedzialnosci sprzedawcy.

> Moze powinienem zmierzyc swoj monitor i jesli ma zamiast 19'' 18,999999'',
> albo 19,0000000001'' to go mi wymienia, bo przeciez nie ma prawa w Polsce,
> ktore to reguluje. Kupujesz wyprodukowana przez maszyny rzecz, i to sama
> jej nazwa okresla co to dokladnie jest, jakie normy spelnia, jakie ma
> funkcje.

Rozmiar nie jest wada. Bad pixel wada jest.

> Nie ma znaczenia, czy tobie sie wydaje, ze powinna byc inna. Zostales
> poinformowany w samej nazwie urzadzenia o mozliwosci bad pikseli.

Kupujac monitor nie mam obowiazku wiedziec NIC o wymyslonych przez
producentow sposobach ograniczania kosztow pt. "klasa".
Uszkodzony pixel jest WADA. Jesli o takiej wadzie nie poinformuje mnie
sprzedawca znaczy sie nie wiedzialem o niej w momencie zawarcia umowy kupna
sprzedazy. Przez co sprzedawca ODPOWIADA za taka wade.
Tak stanowi polskie prawo.

> Czemu piszesz klasa w cudzyslowiu? To bardzo powszechne pojecie, okresla
> wlasnie jakosc wykonania.

Klasa monitora to np. poziom emisji promieniowania.
Powszechne "klasy" moga byc np. w jezyku sprzedawcow sprzetu. Jako klient
mam prawo znac obowiazujace w Polsce prawo i powszechne rozumienie slow.
Zapytaj sie dowolnego klienta (o ile prowadzisz sklep komputerowy) co to dla
niego klasa monitora.

>>> To, ze sprzet byl uzywany jest nie do udowodnienia, skoro go otworzyles
>>> dalej i jeszcze uruchomiles.
>>> W skrocie - teraz mozesz sie oprzec tylko o dobra wole sprzedawcy.
>>> Wroze,
>>> ze bedzie nedznie, skoro nie potrafisz nawet zrozumiec doradzajacych ci
>>> bezstronnych ludzi na grupie ;p
>>
>> Zadna dobra wola. Jak sprzedawca nic nie mowil o mozliwosci wystepowania
>> bad pixeli to zaniesc i domagac sie naprawy/wymiany/zwrotu pieniedzy.
>>
>
> Tak samo nie masz mozliwosci udowodnienia, ze badpiksel byl tam od
> poczatku,
> ani ze jest wynikiem wady fabrycznej, a nie uzytkowania/uszkodzenia
> mechanicznego.

Nie prawda. To nie ja mam udowadniac. Ciezar dowodu zgodnie z polskim prawem
spoczywa na sprzedawcy.

> Wychodzi wiec na to, ze jest to dobra wola sprzedawcy. Zastanowiles sie
> nad
> tym, ze doradzajac tak komus, powodujesz, ze bedzie mial problemy z tym,
> co mozna bylo zalatwic na spokojnie?

Zadna dobra wola sprzedawcy tylko prawo.
To jest spokojne zalatwienie. Isc i porozmawiac czy nie ma mozliwosci
wymiany na model bez wad fabrycznych ?
Jesli sprzedawca nie chce pomoc - korzystac ze swoich praw.
W przyszlosci przy zakupie poinformuje klienta o mozliwosci wystepowania
takiej wady.

Pozdrawiam
PaPi
Received on Tue Mar 27 12:20:11 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 27 Mar 2007 - 12:51:27 MET DST