Re: Pendrive PQI/Kingston czy Pentagram

Autor: Andre <andrehull_spam_at_poczta_me.fm>
Data: Sun 25 Mar 2007 - 19:03:18 MET DST
Message-ID: <eu6a0m$kkm$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2

*Eneuel Leszek Ciszewski* wrote:

> Dlatego, że zdrowy na umyśle człowiek kopiuje do skutku i jeśli
> kopiowanie się nie powiedzie (na przykład z powodu padnięcia
> flashki) kopiowanie ponawia, czyli ma do czego wracać.

a sytuacje taka ze ma sie tylko jedna szanse na dostarczenie danych i
jedyna mozliwa droga jest pendrive wykluczasz tak?

> Tak jest z wypalaniem
> na nagrywarkach, tak jest z zapisem na dyskach, tak jest w transmisji
> po drutach czy w eterze, którego nawet nie ma. ;)

i dlatego tak musi byc z pendrivem... ehh....

> Proponuję, nie narzucam. Wyrażam swoje zdanie. I nie tylko
> mam do tego prawo, ale wręcz jest to nawet moim obowiązkiem.

a co Ty jakas wyrocznia jestes? omnibus? masz sprowadzac ludzi na
'jedyna' wlasciwa droge?

> Ja mu nie zabraniam.

good. kolega zadal pytanie wylacznie na temat trzech przez siebie
wybranych pendrive'ow.

> I zauważ, że Ci nie zabraniałem nawet ziewaniem czy machaniem rękami.

bardzo sie ciesze bo zle bys zrobil...

> A ma gwarancję pięcioletnią.

i co to ma do rzeczy?
moja kamera sony miala rok gwarancji a po 10 latach dziala idealnie...

p.s. to z kamera to tylko przyklad. cyfrowa tez mam ;p

-- 
pozdrawiam
  Andre
Received on Sun Mar 25 19:05:12 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 25 Mar 2007 - 19:51:22 MET DST