Re: Moje odczucia o Seagate

Autor: qwerty <qwerty01_at_poczta.fm>
Data: Sat 24 Mar 2007 - 13:04:19 MET
Message-ID: <eu3443$ap4$1@news.task.gda.pl>

Użytkownik "Eneuel Leszek" <prosze@czytac.fontem.lucida.console9> napisał w
wiadomości news:eu2uid$r3c$1@news.task.gda.pl...
>
> Aha... Nisko nad poziomem morza?

nisko obudowy. :P

>
> I w którą część obudowy uderza -- w krótki bok dysku czy w długi?

Tego nie chciał powiedzieć. :P

>
> Aha... Jednocześnie zakładasz FAT/MFT itp. na kilku dyskach...
> To istotnie ogromne obciążenie... Jakby do samochodu ciężarowego
> doczepić rower. :)

Gruntowne formatowanie. Na nowych dyskach nigdy nie daję szybkiego formatowania.
;p

> Kopiujesz na dysk akurat formatowany? Moim zdaniem to wyczyn.

A co w tym dziwnego?

>
> Jeśli ten dysk jest właśnie formatowany -- to istotnie wyczyn.

Nie myl partycję z dyskiem. :P

> naraz Ortografię znasz jak dyski. :)

Jakbyś ty nigdy nie robił błędów. :P

>
> Szkoda, że nie wolno mi pracować -- pokazałbym ludziom, jak ja obciążam
> swoje dyski, co wcale im nie szkodzi. Wszelkie opisywanie tu na nic -- po
> prostu nie można uwierzyć w to, że można aż tak mocno obciążać takie dyski.
>
> BTW -- po nocce temperatura JEDNEGO/JEDYNEGO dysku spadła do 39 stopni
> Celsjusza. Kiedy pracują dwa jednocześnie -- mają około 44 stopni na
> luzie, czyli w takich okolicznościach jak i teraz.
>
U mnei osiągają dyski też po 40stopni. Czym je chłodzisz, bo mam u siebie
nawiew - 2x 80 mm
Received on Sat Mar 24 13:05:09 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 24 Mar 2007 - 13:51:20 MET