Adramelech wrote:
> macminer <macminer-junkout@polbox.com> Odpowiedz na
> news:etk3ed$red$1@atlantis.news.tpi.pl:
>
>> Podsumowując: zdrowy rozsądek nakazuje, aby:
>> 1. Sklep testował urządzenia tylko wtedy, gdy klient zażyczy sobie tego.
>> 2. Sklep spisywał numery fabryczne z opakowań, a nie naklejał własne
>> stickery.
>
> Ta, a klient potem wsadzi sobie w te pudełko co tylko sobie znajdzie i bedzie
> się że ten podzespół jest z mego sklepu.
>
Skoro wpisałeś w gwarancję numer fabryczny, to jakim cudem klient może
twierdzić, że coś jest z twojego sklepu jeśli dany element posiada inny
numer fabryczny niż ten na gwarancji?
Podtrzymuję, że naklejanie stickerów ma sens wyłącznie w przypadku, gdy
towar pozbawiony jest numeru fabrycznego, a i to służy jedynie własnej
informacji sprzedającego, ponieważ żaden sąd nie uzna argumentacji, że
skoro na danym komponencie brak jest stickera sprzedawcy, to na pewno
towar nie był u niego kupiony. Nie ma w Polsce takiego prawa, które
nakazywałoby użytkownikowi zachowywanie na produkcie jakiejkolwiek
nalepki, którą umieścił na nim sprzedawca.
Jeśli trudno to komuś zrozumieć, to wystarczy wyobrazić sobie, że w ten
sam sposób produkty zakupione oznaczaliby sprzedawcy samochodów,
rowerów, butów, okularów, spodni itp., uzależniając uznanie roszczeń z
tytułu odpowiedzialności za wady od nienaruszonego stanu takiej nalepki.
Akcesoria komputerowe nie są pod tym względem żadnym wyjątkiem - chyba
że w mniemaniu sprzedawców, ale na pewno nie w świetle obowiązującego w
Polsce prawa.
-- macminerReceived on Mon Mar 19 20:20:09 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 19 Mar 2007 - 20:51:13 MET