Re: jak to jest panowie sprzedawcy? - długie

Autor: pwil <pwil_at_kgb.pl.niedziala>
Data: Sun 18 Mar 2007 - 16:21:29 MET
Message-ID: <Xns98F7A667A6B80pwilatzpl@192.168.1.5>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

Paweł Cern nastukał(a):

> No cóż, widać że jeszcze komunistyczny pomysł na "stickersy" pozostał w
> użyciu. Szanujące się firmy z reguły wydają dokument gwarancyjny na
> który wpisują numery fabryczne (seryjne) zakupionych komponentów. W
> szczególności na takim dokumencie widnieją warunki gwarancji z którymi
> można się zapoznać przy zakupie i na które można się w razie problemów
> powołać. A przy stickersach wszystko jest "na gębę".

Ja zdecydowanie wolę stickersy, z określoną datą końca gwarancji. W razie gdy
kiedyś siądzie jest dużo wygodniej wymontować element z kompa, niż przerzucać
sterty papierów w poszukiwaniu gwarancji.

> Tłumaczenie że "sprzedawca chciał sprawdzić czy działa" do mnie akurat
> nie trafia. Szanujący się producenci sprzętu mają metody testowania na
> tyle restrykcyjne, że trafienie na "bubla" jest po prostu znikomo mało
> prawdopodobne (ale nie mówię że niemożliwe!).

Kingstony, które przychodzą w zaklejonych opakowaniach od producenta czasem
trafiają się wadliwe...

-- 
.. ___________
  /          /\  - IE używasz? poważnie? A w publicznej toalecie...
 /GG#3753675/  | ...też siadasz na desce bezpośrednio?
/__________/--/
A64 * K8N4-E * 1GB * 1TB * A2ZS * 73GT 0.5/1.4GHz * TT Soprano * 19" MVA
Received on Sun Mar 18 16:30:07 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 18 Mar 2007 - 16:51:12 MET