Re: po co mi 2,4,8... rdzeni?

Autor: Radosław Sokół <Radoslaw.Sokol_at_polsl.pl>
Data: Mon 12 Mar 2007 - 08:11:31 MET
Message-ID: <et2uf3$anv$1@polsl.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

qwerty napisał(a):
> Dokładnie. Jakieś pół roku czekałem na 2 rdzeniowe. W końcu nie
> wytrzymałem i kupiłem jednordzeniowca. Po 3 tygodniach były w sklepach 2
> jajowe. :| Jak tu się nie denerwować, jak cena złożenia komputera była
> zbliżona do tego co ja kupiłem. :|

Trzeba czekać dłużej :) Ja na przykład kupiłem sobie Athlona XP
(Bartona zresztą) na jakieś 2 miesiące chyba przed ich zniknięciem
ze sklepów. Teraz z wymianą na procesor 2-rdzeniowy poczekam też
pewnie aż do momentu, gdy "dwurdzeniowce" zaczną być wycofywane
z handlu na rzecz procesorów czterordzeniowych.

Kupowanie jakiegokolwiek produktu wcześniej niż po pół roku
od masowego pojawienia się w handlu (a nie od premiery rynko-
wej!) zawsze jest ryzykowne i nieopłacalne ekonomicznie.

-- 
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Administrator, Politechnika Śląska    |
\................... Microsoft MVP ......................../
Received on Mon Mar 12 08:15:07 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 12 Mar 2007 - 08:51:10 MET