> Witam.Trochę po czasie, dawno tu nie pisałem.
> Ale pamiętam, że ktoś tam się mocno burzył, że ludzie mówią "laptop" a
> nie "notebook", i tłumaczył, że laptop to takie coś co kiedyś było...
> Teraz z nudów, tłumaczę: laptop czyli "lap top" (coś na kolanach, w
> wolnym tłumaczeniu). "Notebook" - chyba nie trzeba tłumaczyć. Więc wg.
> mnie do notebooków bardziej pasuje "laptop" niż "notebook".
> Będę od dzisiaj rycerzem niepokalanym i dziewicą do tego, i jak ktoś
> nazwie laptopa notebookiem, to grom z jasnego nieba spuszczę...
Jeśli to będzie Władysław Kopaliński (Słownik Wyrazów Obcych) czy twórcy
Słownika Języka Polskiego to też z nieba na nich...? :-)
Obie formy są dopuszczalne.
A dokładnie: każdy laptop jest notebookiem ale nie każdy notebook jest
laptopem.
Received on Sun Mar 4 00:25:07 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 04 Mar 2007 - 00:51:03 MET