Dnia Tue, 27 Feb 2007 22:20:51 +0100, PaPi napisał(a):
>> W chwili jego wydania, rozumiesz?
> A czy Ty rozumiesz o co chodzi w tym punkcie.
Ja - tak, i tym się różnimy. BTW, jeśli to miało być pytanie, na końcu
powinien być taki znaczek: "?".
> Chodzi o to, ze jesli
> wada wystapi w ciagu 6 miesiecy domniemywa sie, ze sprzedawac WIEDZIAL o niej w
> momencie sprzedazy.
Ciekawa interpretacja, możesz podeprzeć się jakimś cytatem z ustawy, który
pozwoli tak to zrozumieć? Warunek: na trzeźwo.
> "W przypadku stwierdzenia niezgodności towaru z umową przed upływem sześciu
> miesięcy od wydania towaru domniemywa się, że istniała ona w chwili wydania."
> Wtedy nie ma zadnego naprawiania tylko jest odstapienie od umowy.
> Rozumiesz ?
Ja - tak, i tym się różnimy. Piłeczka:
Art. 8. 1. Jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową, kupujący może
żądać doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę
albo wymianę na nowy, chyba że naprawa albo wymiana są niemożliwe lub
wymagają nadmiernych kosztów.
4. Jeżeli kupujący, z przyczyn określonych w ust. 1, nie może żądać naprawy
ani wymiany albo jeżeli sprzedawca nie zdoła uczynić zadość takiemu żądaniu
w odpowiednim czasie lub gdy naprawa albo wymiana narażałaby kupującego na
znaczne niedogodności, ma on prawo domagać się stosownego obniżenia ceny
albo odstąpić od umowy
Taka właśnie jest kolejność, a nie, wchodzę do sklepu, rzucam sprzęt,
odstępuję od umowy i biorę pieniądze.
> Poczytaj strony federacji konsumentow, zanim wyroluja Cie w jakims sklepie :
Spacja przed dwukropkiem jest zbędna. FK, przykro to z pewnej strony mówić,
jest po to, by pomagać konsumentowi, a nie po to, by stać na straży litery
prawa.
> Jasno z tego wynika, ze w ciagu 2 lat sprzedawca mma obowiazek naprawy badz
> wymiany na nowy.
Owszem, jeśli wada istniała w momencie zakupu.
I jeszcze jedno:
3. Jeżeli sprzedawca, który otrzymał od kupującego żądanie określone w ust.
1, nie ustosunkował się do tego żądania w terminie 14 dni, uważa się, że
uznał je za uzasadnione.
Ustosunkowanie się to coś innego niż załatwienie sprawy. Innymi słowy, w
ciągu 14 dni sprzedawca musi tylko odpowiedzieć np. "Ojojoj, faktycznie,
man, sprzęcior nie bangla, bierzemy się uroczyście do przywracania
zgodności z umową". Czyli nie jest tak różowo.
Wojtek
Received on Wed Feb 28 09:00:14 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 28 Feb 2007 - 09:51:20 MET