Re: Magnetofon do PC

Tomasz Holdowanski napisał(a):

> Oczywiscie, w czasach gdy wiekszosc piecow miala dwa flopy (5.25'',
> 3,5'' to luksus byl :))) a niektore tylko dyski MFM 20 mega, takie cos
> mialo sens.

Żeby jeszcze ktoś miał dysk... Jeszcze na początku lat
dziewięćdziesiątych dla wielu użytkowników HDD był luksusem, na jaki nie
mogli sobie pozwolić - system bootowało się z dyskietki, a danymi
operowało się na drugiej stacji. Nie wspomnę już o tym, że niektórzy
mieli tylko jedną... :P

A takie coś miało sens nawet jeszcze trochę później - nawet na początku
drugiej połowy lat dziewięćdziesiątych. CD-RW jeszcze się nie pojawiły,
ZIPetki raczej też nie były dostępne, streamery drogie... W gruncie
rzeczy nie było głupim pomysłem robienie kopii zapasowych na VHS. :)

> Przezyla? :) Ja tez pare takich historyjek mam, moze osobny watek sie
> zrobi...

Jestem za, to znaczy jeśli chodzi o wątek. :P
A co do tej żony, to ponoć przeżyła. :D To znaczy większość danych udało
się odratować. :)

> Z turbo dawalo sie wcisnac wiecej :) Ech, zlote czasy ataryny
> (czekanie 40 minut na wgranie Pharaoh`s Curse :)))), komoda i zachwyt
> nad ABC Turbo :) Zaczynam rozumiec ludzi kolekcjonujacych osmiobitowce
> :)

Miałem styczność z ZX Spectrum swego czasu i dzięki temu ja też
doskonale ich rozumiem - emulowany ZX to nie to samo co prawdziwa,
gumowa klawiatura i te piski. Mam jednak ważniejsze wydatki, niż
kupowanie zabytkowego sprzętu ze względu na sentyment. ;)
A co do pojemności kasety, to faktycznie pominąłem jedną kwestię - skoro
zapis przypomina transmisję modemową, to trzeba wziąć poprawkę na to, że
wtedy modemy były o wiele wolniejsze. Dzisiaj na jedną sekundę na
kasecie przypadłoby więc więcej danych niż w latach osiemdziesiątych. :)

-- 
# Pozdrowienia przesyła Atlantis # GG: 1238885
# "Władza to nie środek do celu; władza to cel"
# /George Orwell - Rok 1984/