Re: Discman czy sprzet mp3

Autor: Mariusz Kruk <Mariusz.Kruk_at_epsilon.eu.org>
Data: Fri 28 Apr 2006 - 12:57:42 MET DST
Message-ID: <slrne53t96.an1.Mariusz.Kruk@epsilon.rdc.pl>
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2

W dniu Fri, 28 Apr 2006 12:34:29 +0200, osoba określana zwykle jako
Atlantis pozwoliła sobie popełnić co następuje:
>> Ale za to nie przeskakuje ;-P
>Jak mówiłem discman raczej nie nadaje się do biegania czy jazdy na
>rowerze, ale jeśli słuchasz go w środkach komunikacji miejskiej, podczas
> zwykłego spaceru czy siedząc na przerwie między zajęciami to tylko
>jego wielką przewagą jest to, że możesz mieć w plecaku nawet z 10 płyt z
>najróżniejszą muzyką i wymieniać je wedle nastroju. ;)

Tyle, że te 10 płyt zrzuconych do mp3 128kbps (ba, podejrzewam, że w
autobusie mniej nawet wystarczy) to raptem... jakieś 700MB.

>Mimo wszystko kilkadziesiąt złotych za 512MB to trochę za
>dużo jak na nośnik wymienny...

Trochę. Ma za to inne zalety. No niestety, albo rybki, albo akwarium.
Zawsze możesz od razu coś z twardym dyskiem, ale temu z kolei nie ufam z
punktu widzenia trwałości urządzenia.

-- 
\------------------------/ Tekst  czy wiersz to na jedno wychodzi. Udo-
|  Kruk@epsilon.eu.org   | wodnij mi różnicę.(Ela Galoch)
| http://epsilon.eu.org/ | 
/------------------------\ 
Received on Fri Apr 28 13:00:11 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 28 Apr 2006 - 13:51:22 MET DST