Re: Czy odłączać głośnikowy zasilacz?

Autor: KILu <kilu_at_psxextreme.pl>
Data: Sat 22 Apr 2006 - 14:05:25 MET DST
Message-ID: <e2d66e$cen$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

NOKGAMER, napisales:
> Tak, to normalne, a że się grzeje to i prąd zużywa (minimalny, ale
> zawsze).

Zapewne mniejszy, niż np. radiobudzik czy telewizor w stanie czuwania
(wyłączony pilotem). Albo podłączony do prądu komputer.

Te zasilacze do głośników z reguły zawierają tylko transformator, nie mają
nawet mostka (siedzi on w module wzmacniacza).
Oczywiście jeśli jest listwa (a w komputerze nie siedzi codegen), to radzę
ją wyłączać i tyle.

> Przesadziłem z tym twardym określeniem, ale mnie denerwują te
> konstrukcje bo wzmacniacz mają tragiczny i wzbudzają wszystko co na
> kabel wejdzie (a najwięcej to fale z sieci GSM).

Nie wiem, jakie miałeś głośniki, ale ani moje SoundWorks DTT3500, ani
Logitech X-530 nie reagują na pracujący telefon komórkowy, nawet znajdujący
się w pobliżu kabla.

> Zresztą nie ma gwarancji, że to nie idzie potem na komputer.

Jesli się wyindukuje, to idzie.

> To mnie akurat martwi i myślę o wzmacniaczu audio z prawdziwego
> zdarzenia

Coś domowej roboty na TDAxxxx? :) Będzie grało lepiej, niż niektóre
"audiofilskie" wzmacniacze.

> i małych satelitkach od kina (Magnat może) - da to efekt lepszy niż drogie
> zestawy. Ew. jakaś tania wieżyczka z wejściem audio.

A może stare SoundWorks / MegaWorks?

k,
Received on Sat Apr 22 14:10:07 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 22 Apr 2006 - 14:51:16 MET DST