Email wrote:
> IMO: Laptop (nowsza nomenklatura NOTEBOOK) to taki "PÓŁKOMPUTER" -
> wolniejszy, droższy, trudniejszy w obsłudze i bardziej awaryjny od
> stacjonarnego itd., ale to cena mobilności.
- Wolniejszy? Pentium M zamiataja desktopowe na calej linii.
- Drozszy? Pewnie dlatego, ze nie zajmuje calego biurka i wazy przy tym
np. 2.5kg.
- Trudniejszy w obsludze? Klawiatura jest niemalze taka sama, a do
uruchomienia nie potrzebowalem podlaczac blisko 10 przewodow.
- Bardziej awaryjny? Nie wiem, mam fuksa. Nie zepsulo mi sie praktycznie
nic, ani notebook, ani desktop (no moze kiedys tam zasilacz padl w
desktopie).
> Odpowiadając na Twoje pytanie - realnie "masz kolejną baterię w kieszeń",
> ale nadal możesz cieszyć się mobilnością (kto na codzień nie nosi zasilacza
> niech się zgłosi!:).
Ja nie nosze. Moj trzyma blisko 5h i tylko jesli przewiduje dluzsza
prace to zabieram.
-- _red ____ _ ____ ____ __ _Received on Wed Jan 4 23:05:17 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 04 Jan 2006 - 23:51:03 MET