> kompie dziala jak chce. Czasem odpali sie system, ale w 90%
> przypadkow
> po uruchomieniu komputera najpierw jakby rozpedzal talerze, a
> pozniej
> nagle jakby wypadal z synchronizmu i hamowal i pozniej znow
> rozkrecal i
zasilacz
> tak w kolko, az sie calkiem nie zawiesi i przestanie robic
> cokolwiek.
> Juz myslalem, ze mialem szczescie i dysk laskawie posypal sie
> dopiero
> po zgraniu waznych danych, ale okazalo sie, ze po podpieciu go znowu
> do nowego kompa opisany problem nie wystepuje. Po przeskanowaniu
> chkdsk
> znalazl kilka bledow indeksow, ale zostaly naprawione i teraz
> skanujac
nie skonczyl zapisywac filesystemu i zrobil spin-down
> go dowolnym programem, na wszystkie mozliwe sposoby dziala bez
> zarzutu.
> Zero bledow. W starym kompie znow dzieje sie to samo. Co moze
> powodowac
> takie zachowanie? Czy nagle stary zasilacz stal sie za slaby? Padly
nawet dobre megabajty i kodogeny sie psuja czasem
-- pozdr aReceived on Sat Oct 15 10:00:18 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 15 Oct 2005 - 10:51:08 MET DST