Re: Płyta główna - grzeje się tranzystor

Autor: CosteC <costec_at_konto.nie_lubie_spamu.pl>
Data: Thu 13 Oct 2005 - 19:09:34 MET DST
Message-ID: <dinnhs$b7v$1@nemesis.news.tpi.pl>

> Przecież ja nie pytam się: co to jest tranzystor, tylko czy to normalne
> jest, żeby się tak nagrzewał. Jak widać temperatura nie była mu obojętna,
bo
> się biedak aż odlutował.

Nie to nie jest normalne

> Innym grupowiczom, którzy w sposób bardziej konstruktywny mieliby ochotę
coś
> zainteresować się moim problemem podaję że zrobiłem dalszych kilka
> eksperymentów:
> Przymocowałem do tranzystora mały żeberkowy radiator. Nic nie pomogło. Po
> kilkunastu sekundach jest taki gorący że nie daje się dotknąć. Zwilżyłem
go
> śliną. Zagotowała się i wyparowała w dwie sekundy. Czyli temperaturę ma
> grubo powyżej 100stC. A co będzie po dłuższej pracy? Może się znów
odlutować
> albo zacznie świecić.

Dokładnie. Może jeszcze uszkodzić elementy dookoła.

> Dla sprawdzenia podmieniłem procesor. Sytuacja się nie zmieniła.
> Zmniejszyłem taktowanie ze standardowego na minimalne. Grzanie bez
wyraźnych
> zmian. Wyjąłem zupełnie procesor. Tranzystor nie nagrzewał się. Włożyłem
> znów
> procesor. Zmierzyłem napięcia na nóżkach tranzystora: G = 3.65V, S =
3.46V,
> D = 2.25V

Podaj typ tego tranzystora jak możesz. Jak napiszesz to może będzie coś
wiadomo. Oscyloskopu nie masz zapewne?

> Trudno mi uwierzyć, że tyle ciepła jest tracone na głupie zmniejszenie
> napięcia do zasilenia rdzenia procesora.

Czy głupie to nie wiem. PIV potrafią żreć po 80A...

CosteC
Received on Fri Oct 14 09:45:15 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 14 Oct 2005 - 09:51:08 MET DST