Re: Które notebooki najmniej awaryjne?

Autor: Maciej Wójcik <wmaciej_at_.N.O.post.S.P.A.M.pl>
Data: Thu 28 Jul 2005 - 20:55:22 MET DST
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Message-ID: <42e929de$1@news.home.net.pl>

> - IBM - wprawdzie 3 egzemplaże TP 600E, ale poza wymianą baterii po 5
> latach to wymiatają dalej (sam mam takiego).
No, seria 600 to chyba pancerna jest ;) A czy bezpośredni następca (tj.
seria T) równie bezawaryjna? Albo 240-ka? Spotkał się ktoś z uszkodzeniem
tego maleństwa?

> - Dell - hmm.. uszkodzonego nie widziałem, oprócz wymiany twardziela.
O Dellach różne baśnie słyszalem, chociaż też nie widziałem zepsutego .Ale
przynajmniej nie ma chyba problemu z częściami.

> - Compaq vs. HP - kilkanaście sztuk - pękają zawiasy, pare z uszkodzonym
> CD,
Te zawiasy mnie niepokoją, bo napęd to nie problem wymienić. Zawiasy były w
HP, Compaqu czy w połączonym HP-Compaq?

> - Toshiba - najbardziej awaryjne z podanych (FDD, CD, matryce, pękają
> zawiasy)
O Tośkach z kolei w samych superlatywach się znajomi wypowiadali. Ale nie
mam do tej firmy zaufania odkąd padł mi CDROM Toshiby :]

> Mieliśmy też chyba 8 sztuk California Access ale już nie mamy, rozsypały
> się
Takich wynalazków to wogóle pod uwagę nie biorę.

-- 
Pozdrawiam,
Maciej Wójcik 
Received on Thu Jul 28 20:55:16 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 28 Jul 2005 - 21:51:17 MET DST