Witajcie!
Pracuję w branży informatycznej, ale moja praca bardziej przypomina
pracę takiego typowego użytkownika końcowego: umiem obsługiwać potrzebne
mi programy i w 95% zadań wystarcza mi to. Kiedy jednak natykam się na
zagadnienia związane z działaniem komputerów, z systemami operacyjnymi
itp, chodzę w tym jak dziecko we mgle. Na dłuższą metę nie chcę tak
funkcjonować i postanowiłam się wreszcie nauczyć informy ;-)
No i teraz do rzeczy. Zaczęłam czytać Stallingsa "Organizację i
architekturę systemu komputerowego". Bo najlepsza i w miarę przystępna -
tak mi poradzono:) Ale nie do końca odpowiada mi podejście "od ogółu do
szczegółu" prezentowane w książce. Nie trafia do mnie pisanie, że
"cośtam pobiera jakąś tam informację z rejestru" itp. - nie jestem sobie
tego w stanie wyobrazić.
Zbyt duży poziom abstrakcji. Co to znaczy "kod operacji jest ładowany do
rejestru rozkazu"? W jaki sposób jest ładowany? Chciałabym sobie to
wyobrazić tak fizycznie... Nie mam niestety wykształcenia technicznego.
Proszę może o jakieś porady, albo odsyłacze sieciowe - tylko nie
piszcie, że www.google.pl, bo guglać guglałam, ale naprawdę nie
znalazłam czegoś na tyle przystępnego, by mi wystarczyło.
Będę bardzo wdzięczna za jakieś światełko w tunelu. Myslę, że jak pojmę
podstawy, potem będzie juz lepiej i prościej.
Pozdrawiam,
Berenika
Received on Sat Jul 23 15:35:16 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 23 Jul 2005 - 15:51:15 MET DST