Marek Dyjor napisał(a):
> nie rozumiem cię jeśli sprzedawca będzie mi próbował narzucić
> długi okres naprawy to nie wyrażę zgody i Pojdę na arbitraż...
...i co Ci to da? Serwis stwierdzi, że producent tak właśnie sobie naprawia
swoje wyroby i guzik bedziesz mógł zrobić. Ty żądasz od sprzedawcy
niemożliwego a to jest niezgodne z przepisami :)
> (już mi się w życiu zdarzało dochodzić swojego w ramach reklamacji
> zawsze z efektem pozytywnym dla mnie, i obeszło się bez sądów)
...i bardzo dobrze. Cieszę się, że Ci się udało
Gwoli wyjaśnienia. Bardzo bym chciał by wreszcie ktoś stworzył prawo, które
*realnie* chroni interesy konsumentów, tak jak to jest w Niemczech.
Aktualne przepisy są tak zagmatwane, że jak ktoś chce, to zawsze znajdzie
wyjście na swoją korzyść
> postępuje wbrew przepisom bo naraża... (to też jest warunek)
Ale to są dwa warunki nawzajem się wykluczające. Równie dobrze można
stwierdzić, że brak kompa przez 1,5 godziny to jest znaczna_niedogodność
Wątpię by np. dwutygodniowe oczekiwanie na naprawę można było uznać za
*znaczącą*
Też bym chciał by zostało to precyzyjnie określone. Ba! Chciałbym by
istniał taki przepis, że reklamowana rzecz powinna zostać wymieniona na
miejscu na nową a potem niech się producent z tym buja
Niestety możemy sobie tylko pogdybać
> zawsze może się wypiąć...
Do 6 miesięcy od daty sprzedaży jego wypięcie może go drogo kosztować :)))
> zgłosiłeś to gdzieś dalej...
A po co? To nie ja miałem styczność z FK a jeden z naszych klientów
-- Markus Sprungk msprungk(at)post(KROPKA)pl ICQ: 79050392 msprungk@gmail.com Tlen: msprungk GG: 1447098Received on Tue Jul 12 19:45:17 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 12 Jul 2005 - 19:51:09 MET DST