> Bajki piszesz pisarz:) Akurat Kingston nie jest ani czołową firmą, ani
> jakiejś tam super jakości nie oferuje, testuje kostki i nakleja
naklejki...
> Pewnie to testowanie troszkę daje, bo prawdą jest że w noname częściej
się
> trafiają wadliwe.
Twoja wypowiedź w istocie potwierdza mój pogląd.
> A co do podkręcania.... to ogólnie rzecz biorąc King spisuje się marnie
A czy napisałem, że King to king o/c? Z Kingstonem można cokolwiek, a z
nonamem ?
Oczywiście nie ma firm bez wpadek (to a propos moich krytykantów). I w
Kingach i w noname można spotkać sztuki złe jak i perełki. Tylko ile
zalicza wpadek King, a ile noname.
Pozdrawiam
Darek
Received on Tue Mar 1 21:10:25 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 01 Mar 2005 - 21:51:01 MET