Re: Zakupy w MediaMarkt - OSTRZEGAM!

Autor: FORD (gfgf_at_gfgf.com)
Data: Wed 19 Nov 2003 - 10:39:34 MET


Użytkownik "PlusPlus" <a l x 1 1 @ w p . p l> napisał w wiadomości
news:bpfddh$2f3u$1_at_news2.ipartners.pl...
>
> > i tak wolę RTV Euro AGD - tam nawet się można potargować ;)
>
> W RTV Euro nie kupie nigdy przenigdy juz niczego. To jest chyba jakas
klatwa
> duzych sieci. Polityka tej z kolei firmy mnie zniechecila juz dawno.
Kupilem
> tam dwie rzeczy:
>
> Najpierw kilka lat temu odkurzacz Elektroluxa - model high-end -
> potrzebowalem taki specjalny - dla alergikow. Pojechalem, pokazalem - chce
> ten. Cena byla bardzo wysoka, ale jak mus to mus. Pani poinformowala mnie
ze
> smutna mina, ze to OSTATNI EGZEMPLARZ i bede musial wziac ten z wystawy.
> Trudno. I tak byl tylko w RTV Euro. Nigdzie indziej nie mozna go bylo
> dostac. Zapakowano mi go elegancko zaprzysiegajac sie, ze to jest sprzet w
> swietnym stanie i nikt go nie ruszal jak byl na polce i jest jak
fabrycznie
> nowy. Na miejscu, w domu okazalo sie, ze odkurzacz ma... pelny worek.
Mowiac
> krotko - odkurzali nim chyba ten sklep i to nie raz. Wracam wkurzony i
> wrzeszcze, ze przynajmniej minimum przyzwoitosci nakazuje, zeby chociaz
> dorzucic darmowe worki do niego. Panie z glupimi minami wzruszaja
ramionami
> i nic nie odpowiadaja. Nic nie dostalem. Ogladam sie za siebie i co widze?
> Ten sam odkurzacz co moj, godzine po moim zakupie - kiedy NIBY JUZ WIECEJ
> NIE BYLO w magazynie - lezy nowy na polce...
>
> Sytuacja powtorzyla sie kilka lat pozniej. Tym razem zamiast jezdzic do
> gownianego sklepiku RTV Euro, pojechalem do hurtowni centralnej w W-wie
przy
> Muszkieterow. Hurtownia jest olbrzymia, wiec liczylem na to, ze jest
wiecej
> niz jedna sztuka. Poszukiwalem dobrej kuchenki MV i znalazlem optymalna,
> solidna - Panasonica (zreszta dziala u mnie perfekcyjnie do dzis), ale...
w
> sklepie byla OCZYWISCIE OSTATNIA SZTUKA. Znalazlem w niej usterke -
polamany
> talerz w srodku. Szczyl, ktory tam obslugiwal klientow popatrzyl na ten
> talerz i poszedl na zaplecze. Po chwili wyniosl nowy talerz (a kuchenek
juz
> podobno nie bylo). Pytam skad go ma, a on mowi, ze znalazl. Biore kuchenke
> mimo wszystko, bo mi na niej zalezalo. Z czystej ciekawosci wracam do
sklepu
> poltorej godziny pozniej - nowiutki Panasonic stoi na miejscu tego, ktory
> wzialem. Na moj widok szczyl z obslugi ucieka na zaplecze. Kiedy zaczepiam
> innego sprzedawce, udaje idiote i wzrusza ramionami.
>
> RTV EURO ? NIGDY WIECEJ !
>
>
>
>
Musisz mieć strasznego pecha, albo nie wiem co, bo już kupiłem troche
sprzętu i nigdy nie miałem takich problemów. W MM kupuję taniej niż gdzie
indziej, ale poluję na okazje. Kupowanie "z marszu" nigdy nie popłaca.

Ford



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:41:42 MET DST