Autor: Rafał Bartoszak (sprocket_at_sys.pl)
Data: Wed 29 Oct 2003 - 00:58:35 MET
On Tue, 28 Oct 2003 19:35:43 +0100, A wrote:
[...]
>
> Otóż to. Problem z softem. Nawet jeśli ten soft pieprzy coś przy 60Hz?
>
A pieprzy ???
> Właśnie. :-)
> Otóż, piksele otrzymują poleceni zapalenia się
> i zgaszenia z dokładością do 1/60 sekundy.
> A mogą z dokładnością do 1/75 sekundy
> (oczywiście, pod warunkiem, że aplikacja
> wyrabia).
Ale _monitor_ nie wyrabia. Co ci z 75Hz, jeśli monitor jest w stanie
wyświetlić 40 Hz ?
>
> Hm. Interferencję, powiadasz? Hm. Ciekawie użyte.
> Jasne, 2998Hz (29.97*1000+1) też jest żadną wielokrotnością.
> Ale przesunięcia, niedokładności są o wiele mniejsze.
Ano, niestety nie.
1. Matryca tyle nie wyrobi, więc co za różnica.
2. Nawet, gdyby wyrobiła 29.97 i 2997 są zsynchronizowane. Zatem
częstotliwość sygnału powstałego z interferencji wynosi 0. 2998 da
różnicę 1 Hz. Podobnie jak 30.97.
Nie czaruj cyferkami, tylko włącz sobie synchronizację pionową.
>> Dynamika nie może być lepsza, niż czas reakcji matrycy. A może może ???
>> Dla Twojego 25 ms odświeżanie 40Hz powinno zupełnie wystarczyć.
>
> Otóż nie.
> Bo znowu ten sam błąd - przyrównujesz czas w jakim
> (dla uproszczenia przyjmijmy, że tyle gaśnie)
> jeszcze świeci się punkcik do rozdzielczości czasowej
> (w sensie: precyzji)
> z jaką otrzymuje on polecenia o zapaleniu/gaśnięciu.
Niestety, to Twój błąd w rozumowaniu. Nic Ci nie da super precyzja przy
tak powolnej reakcji pixela.
> A jeśli się chce, by przy swoim 25-milisekundowym
> bezwładzie pixel zaczął się wygaszać po 1 milisekundzie
> od naciśnięcia klawisza, to przydałoby się 1000Hz, co?
Rety, Ty naprawdę wszystko pieprzysz...Sorry...
Oczywiście, dostrzegasz tę milisekundę.... Co Ci z tego, że dostanie
polecenie wygaśnięcia po 1 ms. Chciałbyś, żeby po 2ms już go nie było,
prawda ? Ja też. Ale - niestety - on zniknie dopiero po 25 ms. I Twoje
1000 Hz zupełnie niepotrzebnie zmarnuje 25 odświeżeń. No, ale zapewne
lepiej się poczujesz ;)
>> Każde
>> wyższe odświeżanie powoduje smużenie.
>
> "Sądy kategoryczne niezwykle są wygodne." :-)
> A kolej powoduje że się krowy nie ten-tego, wiesz?
Nie wiem. Nie jestem rolnikiem...
>> Ale skoro komuś lepiej, to nie
>> będę polemizował. Nie oglądam filmów na LCD.
>
> No ja też się staram w kinie.
Pierwsza rzecz, pod którą mogę się podpisać oburącz...
>
[...]
>> 75 Hz dano przede wszsytkim dlatego, że niektóre tryby tekstowe
>> narzucają takie odświeżanie. Chciałbyś w DOSie zobaczyć na swoim LCD
>> napis "Out Of Frequency" ???
>
> To jest ciekawa teoria, i bardzo prawdopodobna,
> jest logicznie skonstruowana, przekonuje mnie (prawie).
> Ale wiesz, ja pamiętam jak pod staruszkiem DOSem
> większość miała te 75Hz, i, wyobraź sobie,
> widziałem już - te same tryby - na 60Hz LCDku.
> Tak przy ludziach.
60 Hz jest standardowym odśieżaniem w trybie tekstowym. Chodzi o tryby
niestandardowe.
Zresztą pomyśl: dlaczego tylko 75 Hz ? Dlaczego LCD nie można wysterować
na 100 Hz ????
[...]
>
> Prawda jak zwykle brutalna, ale czemu tak podana :-)
To Cię dręczy ??? Radek to miły, bezkonfliktowy chłopak :)
>
> Wiesz, nawet jeśli, to spędziłem już przy tym
> tyle czasu, że mnie po prostu ciekawość zżera
> kto dał ciała - Samsung czy Nvidia ;-)
Nie potrafię Ci odpowiedzieć. Może Microsoft ? Może masoni i cykliści ?
A może ktoś popełnia błędy w rozumowaniu, i spodziewa się czegoś, czego
spodziewać się nie powinien ?
>>
>> Pokazują one, jak łatwo oszukać ludzkie oko poprzez interferencję. Pod
>> tym względem są ciekawe. I tyle.
>> A ja nie chcę oglądać na monitorze jakiś zinterferowanych pierdołek.
>
> Znowu: interferencje. Hm.
>
> Przypuśćmy, że gra renderuje te 40 klatek na
> sekundę. Co 1/40 sekundy uaktualnia obraz
> - rysuje statyczny kawałek z animacji,
> dajmy na to nieruchomy, wypełniony kwadrat.
> W animacji kwadrat przesuwa się o 120 pikseli
> (w lewo :-) na sekundę, więc co klatkę rysowany
> jest o 3 piksele dalej.
> Co widzi oko przy 40 klatkach i 120 klatkach na
> sekundę? Przy 120 klatkach uśrednia sobie
> po 3 kwadraty, dzięki czemu powstaj swoisty
> "motion blur" i animacja wygląda na płynniejszą.
> Nie widziałem jeszcze aplikacji która by używała
> "motion bluru" do takich celów - tzn. renderowała
> ile pary w procku/grafice i uśredniała wynik
> wyrzucając co 1/40 sekundy (a może widziałem,
> a nie miałem tego świadomości?)
> Więc pozostaje wyciskać FPSów ile się da.
Naprawdę nie wiem, co Ci odpowiedzieć. Chyba tylko: zsynchronizuj
animację z odświeżaniem. Niech obraz powstanie między odrysowaniem
kwadratu. Częściej bie trzeba.
Ty sobie mówisz na to motion blur. Ja to nazywam sumużeniem. Powstaje
wtedy, gdy obraz jest zmieniany częściej, niż pozwala na to konstrukcja
matrycy...
> Tak dla Twojej informacji, to któraś z większych
> firm produkujących m.in. telewizory (Philips?)
> zapowiedział wydanie modelu, który będzie
> w tych swoich 100Hz co drugą klatkę generował
> na zasadzie "uśrednienia" tych obok.
> Podobno widać lepszą jakość obrazu.
Hihi...
A co to ma do rzeczy ? Telewizory sterowane są sygnałem 96 Hz z
przeplotem (IIRC). Nic dziwnego, że ktoś pomyślał, żeby przy 100Hz
kineskopie wkonać jakąś interpolację (skoro już obraz idzie do pamięci).
Tak dla Twojej informacji: to są kineskopy CRT. Czujesz różnicę ???;))))
pozdro...
-- ___________________________________________________ [ |>|>|> sprocket ] [ Rafał Bartoszak sprocket_at_sys.pl ] ...i dlatego Kartagina musi zostać zniszczona...!!!
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:32:08 MET DST