Re: A co się stanie, gdy wsadzę tu palec?

Autor: PeKlesyk (peklesyk_at_interia.pl)
Data: Wed 01 Oct 2003 - 23:35:12 MET DST


> Bo w sumie to czesci elektronicnze sa dosc dobrze zapezpiecozne
> szczegolnie te wpolczesne i juz naprawde trodno spalic dysk czy plyte
> malym ladunkiem elektrycznym

W pracy moje przewodzące biurko stoi na równie przewodzącej podłodze,
opieram się na przewodzącej wykładzinie na biurku, siedze na przewodzącym
krześle w przewodzącym fartuchu (w elegancką kratkę) a na łapkach mam
przewodzące rękawiczki. Na prawej stopie mam opaskę uziemiającą mnie do
podłogi a na prawym nadgarstku opaskę uziemiająca mnie do blatu. Jak chcę
cos przenieść to wkładam to do przewodzącego pudełka. Gdy wchodzę na
warsztat to sprawdzam, czy moja opaska na nodze i ta na ręce są sprawne i
czy przewodzą (nie za dużo i nie za mało). Jak sprawdzę, to wpisuję się do
specjalnego dziennika.

Po co? Po to, żeby nie uszkodzić jakiegoś elementu składającego sie na dość
dobrze zabezpieczoną współczesna elektronikę codziennego użytku.

PMK



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:22:25 MET DST