Autor: Wojciech Skrzypinski (usun.skrzyp_at_hot.pl)
Data: Thu 28 Aug 2003 - 14:12:09 MET DST
Grizzly <grizzly_at_alpha.net.pl> wrote in
news:oprul087x2n1mx9l_at_news.astercity.net:
/ciach.../
> No wiec jak tu dobrac elementy, aby za chwile cos mi sie nie posulo?
> Jesli chodzi o procesor to juz sie kiedys pytalem na grupie.
> Ustalilismy, ze nawet poczciwe 486 beda jeszcze dlugo pracowac.
Beda, beda. Jesli chodzi o "wysilone" 486 (powyzej DX-2/66) to nalezy pamietac, ze im
rowniez zdarzalo sie przegrzewac. Na Twoim miejscu pomyslalbym o Pentium 75 z
radiatorem. Plyta nowoczesniejsza, no i bedziesz mial mozliwosc ew. rozbudowy (np.
P133, plyta powinna radzic sobie tez z parogigowymi dyskami jesli zajdzie potrzeba ich
podlaczenia).
> Podobnie chyba wyglada sprawa z pamieciami, czy moze nie...?
Alez oczywiscie, ze tak. Beda pracowac cale lata. Na wiekszosci plyt pod Pentium 75 i
wyzsze bedziesz mial mozliwosc obsadzenia 72-pinowych SIMMow EDO i FP.
> A jak to jest np. z plyta glowna? Jaki ma sredni czas bezawaryjnej
> pracy? 5 lat? 10 lat? Moze wiecej...?
Jesli cos podzialalo pare lat bez problemu to bedzie dzialac dalej ...z tym, ze plyta ma
nieszczesne kondensatory. Jesli zalezy Ci na jak najkrotszych przestojach to kup dwie
identyczne plyty, najwyzej szybko podmienisz :-)
> No i twardy dysk... Z tym to sa chyba najwieksze problemy -
> przynajmniej ja mam :p
> Czy sa w ogole twarde dyski w pelni sprawne, ktore licza sobie po np.
> 5 lat?
Oczywiscie, ze tak ! Stare dyski nie krecily sie tak szybko jak wspolczesne, choc niektore
grzaly sie rownie mocno. W 1995 czy 1996 roku malo slyszalo sie o padajacych dyskach
- teraz jest o wiele gorzej. Caviar 850 MB sluzyl mi bez zajakniecia przez 5 lat codziennej
pracy - a w ciagu roku padly mi dwa IBMy DTLA 20 GB. Znajdziesz mnostwo
bezawaryjnych dyskow od 40 MB do 4 GB !
> Pozatym zasilanie... Wiem, ze wiekszosc zasilaczy dostepna dzisiaj na
> rynku to badziewny shit. Malo jest "ciezkiego" sprzetu ;) A jak to
> jest ze starszym sprzetem? Moze podobnie jak z dyskami, nie warto
> inwestowac w uzywane?
Zazwyczaj sluzyly dzielnie i wraz z obudowa wedrowaly do kolejnych wlascicieli.
> Mozna kupic stare firmowe - nie skladaki - komputery Compaq, Siemens
> itp. Czy za marka stoi jakosc?
Oczywiscie ! Byla taka bardzo udana seria Compaq'ow w plaskich obudowach desktop
...nie pamietam nazwy, ale mialy na pokladzie P133/P150/P166. W niektorych firmach
sluza jeszcze bezawaryjnie siodmy-osmy rok wykonujac proste prace. Obudowy sa zolte
jak kly slonia, na klawiaturach starte litery ...ale dzialaja :-)
Pozdrawiam,
Wojtek
-- Remove >>>usun<<< and dot replying via e-mail.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:03:20 MET DST