Autor: BogdanS (bogdan_at_lasthope.com.pl)
Data: Tue 19 Aug 2003 - 15:13:00 MET DST
> Witam!
> Kupiłem sobie płytę gówną do Pentium 2 450MHz, a jest to Elpina M729 na
> Alladin Pro 2. Gość nie wie czy działa (nie miał proca), a cena atrakcyjna
> (jak coś to zwrot). I jest problem. Włożyłem proca, ustawiłem zworki,
> włożyłem grafe, podłączyłem zasilanie, odpalam, a tu nic. Jedynie wiatrak
na
> procu się kręci. Żadnych beep, monitor nic nie wyświetla, lipa. Po wyjęciu
> grafy też nie pika, diody na klawiaturze przy odpaleniu zaświecają się i
> gasną, wsio zachowuje się tak samo bez względu czy jest grafa czy nie, czy
> jest proc, czy jest wyjęty. Bateryjka
> była kiepska to wymiłem na dobrą, ale to nie to. Proca nie jestem na 100%
> pewnie - wprawdze go wieczorem, reszta wydaję się być ok. Gdyby BIOS był
> walnięty to tak by działo? Coż mogę jeszcze zrobić, żeby ożywić sprzęt,
> zanim go zwrócę?
>
>
>----------------
Jezeli plyta nie wydaje zadnych dzwiekow, nawet przy braku pamieci czy ramu
swiadczy to o nie uruchomieniu procesora, moze to byc wina ukladu zasilania
naplycie, za wysokiej czesytotliwosci magistrali, uszkpodzonego zapisu na
kosci biosu lub jego uszkodzeniu. Bateryjka nic do tego nie ma. Kazda plyta
tak samo dziala z bateryjka do cmosu jak i bez niej. Jezeli chcesz sprwdzic
czy to wina biosu, to musisz go zaprogramowac dobrym biosem ( programator
lub na innym kompie). Mozliwa jest tez taka smieszna sytuacja, ze plyta sie
"zablokowala" - wiem brzmi to moze smiesznie, ale czasami sie zdarza ze
jakis kondesatore pozostaje naladowany , jakas dioda wiec nie przepuszcza
itp itd i plyta nie rusza, ..... trzeba taka plyte, bez zadnego zasilania,
z wyjeta bateryjka odlozyc na bok na kilka dni, po takiej "operacji plyty
czasami ruszaja (wiem ze brzmi to niepowaznie ale tak sie dosc czesto
zdarza).
Bogdan
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 10:59:12 MET DST