Autor: A_Zet (adek124_at_poczta.onet.pl)
Data: Fri 29 Aug 2003 - 20:27:19 MET DST
Dnia Fri, 29 Aug 2003 19:43:59 +0200, "peterphk"
<peterphk.no-fq.spam_at_wp.pl> napisał(a):
>> Radzilbym Ci
[...]
>tak sobie czytam twoj TXT i zastanawiam sie do czego sluza katalogi na dysku
>jak mozna przeciez zrobic nowa partycje ???:)))
Elementarne, Watsonie: dla separacji w razie draki. Oszczedzasz czas
na przyszlosc. Gdy padnie cos na partycji, pada wowczas wszystko.
Gdy robisz obraz, to robisz tylko tyle, ile zajmuje system. Ponadto,
wiekszosc programow potrzebuje do swojej pracy w windzie wpisow do
rejestru, zatem po reinstalce systemu nie da sie skopiowac na zywca,
tylko te aplikacje musza byc tez zreinstalowane. Podalem po prostu
metode, jak uzywac jednoczesnie kilku partycji, odseparowanych
aplikacji, i jednoczesnie blyskawiczne 'przeinstalowanie' czyli
odzyskanie systemu z obrazu Ghostem. Ja sobie naprawde (!!!) po prostu
nie wyobrazam pracy z winda bez Ghosta. Obrazy m u s i s z wrzucac
na inny dysk/partycje.
W sumie, skoro ludziska wymyslili po katalogach rowniez partycje, no
to nalezy je r o w n o l e g l e i s w i a d o m i e stosowac a
nie zapierac sie jak koza w marasie. :-))) Ze tylko katalogi. :-)
Bez partycji niemozliwoscia jest odzyskiwanie od czasu do czasu
systemu, a niestety, rozne przypadki w zyciu sie trafiaja, jak chocby
trudnosc w usunieciu upierdliwych wpisow jakiegos triala. :-)
A w ten sposob jak podalem, robi sie to komfortowo. Rowniez pod
wzgledem czasu. Ale trzeba miec ostatnie dwa, trzy obrazy.
-- Adek
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:03:58 MET DST