Autor: Marco (notrue_at_interia.pl)
Data: Wed 30 Jul 2003 - 11:46:10 MET DST
Użytkownik "Artur Czeczko" <art_at_eno.one.pl> napisał w wiadomości
news:bg830n$12a$1_at_SunSITE.icm.edu.pl...
>
> Użytkownik "KOMPU.NET" <news_at_kruger.poznan.pl.nie.odsylac> napisał w
> wiadomości news:bg7437$13f$1_at_atlantis.news.tpi.pl...
> >
> > Rozbawiło mnie to, że mimo pogardliwego tonu
> > mój przedmówca przemycił jedno słowo, które
> > w uszach (oczach) każdego marketingowca jest
> > jakby nie spojrzeć - pochlebstwem.
>
> Zaraz, zaraz... z czymś mi się to kojarzy.
> Niejaki pan Pawłow miał psa... wiemy, o co chodzi, no nie?
> Zatem marketingowiec to ktoś taki, kto bezmyślnie, na poziomie
> odruchów warunkowych reaguje na pewne słowa.
> Oczywiście kontekst nieważny.
> A gdyby takiemu przykładowemu marketingowcowi powiedzieć,
> że jest największym kretynem, to on by się cieszył, że jest
> największy?
Piękniej tego ująć nie można było !!! :-)))
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 10:49:15 MET DST