Re: poserwisowy, legendarny IBM DTLA...

Autor: Marcin (czajson_at_hoga.pl)
Data: Sun 08 Jun 2003 - 00:55:29 MET DST


Użytkownik "Robert P." <zyx3_at_poczta.xonet.pl> napisał w wiadomości
news:bbtp0h$fr4$1_at_nemesis.news.tpi.pl...

> nie powoinienes sie martwic , wszytsko zostalo zlozone i przetestowane w
> warunakch fabrycznych producenta, wiec dysk powinien dzialac jak nowy.

bzdury, bzdury
Wyczytałeś to pewnie w gazecie albo kolega z serwisu Ci powiedział. Tak się
złożyło, że padł mi miesiąc temu IBM 41GB 7200rpm i po 3 tygodniach dostałem
z powrotem swój dysk (rzekomo sprawny) na którym było masę błędów - nawet
IBMowski DFT je pokazywał. Poszedłem do serwisu dali mi drugi - 46GB
7200rpm - mniej błędów, upierdliwy hałas. Poszedłem trzeci raz - wqrwiony -
postawiłem jasno sprawę i dostałem nowego Caviara 40GB 8MB cache i wrazie co
mogę żądać zwrotu kasy (kosztował niebagatela 650zł dwa lata temu).
pozdr
Marcin
IBM to szmelc i nie zmieni tego nic ;))))



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 10:24:11 MET DST