Autor: Piotr Klimek (piko18_at_fuck-spam.tenbit.pl)
Data: Tue 18 Mar 2003 - 20:55:13 MET
Dnia (Tue, 18 Mar 2003 12:44:08 +0100) ktos podajacy sie za Marcin Wojtczuk
wyklawiaturowal co nastepuje:
>> Znane mi sa przypadki rozszczelnienia dysków (rozkręcenia) tak na
>> stole, po czym te dyski działały dalej. Były to dyski starych
>> konstrukcji, sprzed 10 lat, dziesiątki czy setki MB.
>
> O właśnie! Mam martwego caviara 212MB i chciałem go rozkręcić i pooglądać :)
Dobry pomysl. Pierwsze otwarcie dysku twardego to spory szok dla
otwierajacego :)
Jak juz go otworzysz to koniecznie podlacz otwarty dysk pod 12V i
poobserwuj jak pracuje. Ja przez dluzszy czas nie moglem wyjsc z podziwu
dla zaawansowania technologii stosowanej w dyskach.
> Ale sukinsyn ma mocno przykręcone śruby - do tego trzeba specjalnych
> narzędzi ? Nie mam szlifierki kątowej w domu :>
Prawdopodobnie potrzebujesz srubokreta o nietypowej "glowce", to sie chyba
fachowo nazywa "torch", dostaniesz go w kazdym wiekszym sklepie z
elektronika. Zakup jest dosc oplacalny, bo dzieki zestawowi takich
srubokretow otworem stana przed Toba miedzy innymi obudowy telefonow
komorkowych :)
-- ############################***PIKO***############################ #########################***GG:2039421***######################### ###############***There is no other pill to take***############### ###########***So swallow that one that makes you ill***###########
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 09:41:03 MET DST