Re: dwie listwy przeciwprzepieciowe ?

Autor: Jacek Maciejewski (jacmac-nospam_at_go2.pl)
Data: Tue 18 Mar 2003 - 17:12:25 MET


Peterphk naskrobał:

>
>Podaj jakis przyklad skad maja pochodzic zaklocenia dlugotrwale z
>zakresu 250-380V ???
Oj, proste. 1.elektryk się pomylił. 2. Zgił (albo ktoś odłączył) drut
od uziemienia środka gwiazdy lokalnego trafa (istna katastrofa;)

Poza tym nie do konca ogladales konstrukcje
>filtra ... jest tam cos takiego jak zabezpieczenie termiczne ...
Nie lubię zaklęć. Co to jest "zabezpieczenie termiczne"?

>
>> A na dobitkę udary od wyładowań atm. są wspólne dla przewodu
>> fazy i zera i przed takimi żaden element włączony między te
>> przewody cię nie ochroni. Komp i tak wysiądzie bo mu izolację
>> gdzieś indziej przebije (do linii tlf. itd.)
>
>Poogladaj schemat filtra ... sa 2 zabezpieczenia. Jedno jest
>wpiete w linie z uziemieniem gdzie sa odprowadzane ladunki z fazy
>i zera.
Co to jest "linia z uziemieniem"? Jeśli masz na myśli przewód
zerujący/ochronny podłączony do bolca w gniazdku to pomyśl...

>
>> A na kolejną dobitkę w miejskiej zabudowie udary od piorunów
>> nieomal nie występują. Owszem na wsi, gdzie wszystko wisi na
>> słupach...
>
>Zgadza sie, ale proponuje kiedys zrobic test typu: sprzet
>remontowy podlaczony w niedalekiej odleglosci od porzadnej listwy
>... ja kiedys mialem okazje pracowac dla firmy ktora miala wlasnie
>taki problem. Gdyby nie listwa komp pewnie juz by polecial z
>dymem. Wywalilo bezpiecznik w takiej listwie przy intensywnych
>pracach remontowych ...
Pewnie? Skąd ta pewność... Może bezpiecznik w listwie wyleciał bo był
źle zaprojektowany/za słaby albo z listwy były zasilane jeszcze inne
rzeczy a komp z powodzeniem zniósłby przepiecie.

 
>
>> No to wstaw tam warystor i po kłopocie (pewnie będą nawet
>> dziurki), choć przydatność warystora patrz wyżej.
>
>Sa dziurki, ale jeden warystor nie zalatwi sprawy ... stosujac
>kilka zabezpieczen zwieksza sie szanse na to, ze jezeli bedzie
>jakis smiec w sieci energetycznej bezpiecznik w pore zareaguje
>A wracajac do piorunow ktore tak bardzo lubisz. Jezeli ktos
>mieszka na wsi a piorun walnie obok domu lub w sam dom to niestety
>zadne zabezpieczenie nie zagwarantuje 100% ochrony przed takim
>zajwiskiem. W momencie uderzenia pioruna wokol domu zmienia sie
>potecjal ziemi a wszystkie zabezpieczenia bazuja na odprowadzaniu
>ladunkow do ziemi, wiec przestaja one dzialac a nawet w niektorych
>przypadkach moga zrobic wiecej szkody ... Chyba nie trudno
>przewidziec co sie bedzie dzialo z kompem ktory na obudowie bedzie
>mial kilka kV ??? To samo dzieje sie z telefonami itp.
Marudzisz. Myśl, analizuj i stosuj wnioski. Ja już powiedziałem co
wiedziałem.

-- 
Jacek


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 09:40:54 MET DST