Re: Wchodzi kobieta do sklepu komputerowego i ...

Autor: raku (raku.spam-off_at_buziaczek.pl)
Data: Sat 15 Mar 2003 - 01:42:17 MET


Wasiuk napisal(a):

> Komputer niezbedny do pracy dla kogos kto go potrzebuje, a z tego co wynika
> to ona nie miala o nim zadnego pojecia, to jak ona mogla go potrzebowac do
> czego kolwiek?

wytłumacz pani Krysi księgowej, że musi koniecznie skończyć informatykę
na jakiejś uczelni technicznej, bo inaczej nie może używać komputera do
fakturowania

a jeśli pan Józek chce kupić komputer synowi, żeby miał interneta, to
syn musi najpierw zdobyc certyfikaty Microsoftu - bo jak mu preinstaluja
przypadkiem Windows XP, to nie będzie się znał...

> Osobiscie mam podobny przyklad, kolezanka mnie poprosila bym pomogl kupic
> jej komputer, a wiec postaralem sie aby miala w miare dobry sprzet za
> rozsadna cene, nie chcialem by ja jakis sprzedawca naciagnal

no i ją nieźle naciągnąłeś, bo do takich zastosowań można było kupić za
1000zł +monitor jakiegoś durona z płytą all-in-one i resztą potrzebnych
rzeczy

> Jak ktos sie nie zna to niech sie nie wychyla, a ona wchodzac do sklepu nie
> miala zadnych podstaw i sadzac po tym numerze co zrobila to komputery stana
> sie dla niej czarna magia juz do konca zycia...

czy ty kupując lodówkę, znasz się dokładnie na typach cenach i
zastosowaniach?
a jak z pralką? telewizorem? sprzętem audio? video?
a może znasz się też na panelach podłogowych, kładzeniu boazerii,
parkietu, glazury, terakoty?
malować ściany też pewnie potrafisz i nie masz problemu z doborem
odpowiedniej farby
a i pani w mięsnym nigdy nie wcisnęła ci byle kości mówiąc, że to
najlepsza i świerza szynka.

cóż - gratuluję panie doskonały...

a linuksa dalej nie skonfigurowałeś, sądząc z tego że piszesz z OE

-- 
raku
raku[spam-off]@buziaczek.pl


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 09:39:17 MET DST