Autor: Kosh (khn_at_no-spam.wp.pl)
Data: Thu 09 Jan 2003 - 12:22:51 MET
"Marek" napisal(la) dnia 2003-01-09 11:55, te oto slowa:
> W komputerku mam plyte A-Trend ATC-6130. Na płycie jest złącze USB, kupiłem
> więc stosowne gniazdka z kabelkami i podłączyłem. I tu się zaczyna problem:
> Gniazdka ktore kupiłem mają osobne wtyczki, taki z 5 dzirkami. Na płycie
> bolce wyglądają tak:
Problem walkowany wieloktrotnie ...
Plyta *Wtyczka-1*
VCC czerwony (+5)
D1- bialy (Data-)
D1+ zielony (Data+)
GND czarny (GND)
OC1 czarny - *pogrubiony* (go-out)
Plyta *Wtyczka-2*
GND czarny (GND)
D0+ zielony (Data+)
D0- bialy (Data-)
VCC czerwony (+5)
OC0 czarny - *pogrubiony* (go-out)
> Nie bardzo cos mi tu pasowało bo jakto, jedna wtyczka bedzie siedziec na
> piecu bolcach a druga na czterech ?
OC0 i OC1 (tzw. S-GND) nie sa potrzebne do poprawnej pracy
urzadzenia USB ("czarne pogrubione" przewody to wlasnie S-GND 0/1 -
proponuje wypiac i owinac "izolatorem").
> 1. Czy jest możliwe spaliłem sterowniki USB na płycie?
Mozna _uszkodzic_ zarowno mikrokontroler USB jak i same "urzadzonko".
> 2. Jeśli spaliłem starowniki to czy jedynym sposobem by to sprawdzić jest
> podłączenie jakiegoś urządzenia USB ?
Multimetr w lapki. ;-)
-- Best regards, Kosh kosh(at)khn(dot)multinet(dot)pl ___________________________________________________________________ "Czlowiek stworzony jest aby szukac prawdy, a nie aby ja posiadac!"
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 08:59:35 MET DST