Autor: Marek (m_k0000_at_poczta.onet.pl)
Data: Thu 09 Jan 2003 - 11:55:46 MET
Witam.
W komputerku mam plyte A-Trend ATC-6130. Na płycie jest złącze USB, kupiłem
więc stosowne gniazdka z kabelkami i podłączyłem. I tu się zaczyna problem:
Gniazdka ktore kupiłem mają osobne wtyczki, taki z 5 dzirkami. Na płycie
bolce wyglądają tak:
VCC oo OC
D0- oo GND
D0+ oo D1+
GND oo D1-
OC o VCC
Nie bardzo cos mi tu pasowało bo jakto, jedna wtyczka bedzie siedziec na
piecu bolcach a druga na czterech ?
Ale pomyślałem (o ja naiwny) że od samego podłączenia gniazdek nic sie
popsuje. Podłączyłem, odpalam kompa i sie nie uruchamia. Myśle więc
ZWARCIE ! jakieś. Podłączyłem odwrotnie wtyczki i komp działa. Pare godzin
na nim popracowałem i było ok. Następnego dnia (lepiej późno niż
wcale) sprawdziłem w instrukcji do płyty i okazało się że jedną wtyczkę (tą
na 4 bolcach) mam wciąż odwrotnie podłączoną. Więc poprawiłem. Komp wciąż
działa, ale póki co nie mam żadnego urządzenia USB i nie mam jak sprawdzić
czy to działa.
I tutaj Panowie fachowcy mam pytania:
1. Czy jest możliwe spaliłem sterowniki USB na płycie?
2. Jeśli spaliłem starowniki to czy jedynym sposobem by to sprawdzić jest
podłączenie jakiegoś urządzenia USB ?
3. Czy jeśli sterowniki są spalone i podłącze do USB np kamere (pożyczoną
:-| ) to coś jej grozi ? Czy co najwyżej po prostu nie zadziała?
4. Jeśli okaże się że sterownik na płycie nie zdążył się spalić, to czy po
to by obydwa gniazdka USB działały, muszę kupić inne gniazdka, takie z jedną
wspólną wtyczką z 9 dziurami ? Czy może te co mam można lekko zmodyfikować ?
np połączyć stosowne kabelki.
Pozdrawiam wszystkich i z góry dziękuje jęsli ktoś zechce mi pomóc,
Marek
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 08:59:34 MET DST