Autor: George (sp2brz_at_pit.gda.pl)
Data: Sun 05 Jan 2003 - 00:15:25 MET
Witam,
Użytkownik Marcin Wojtczuk napisał:
> Nie jestem elektronikiem, jestem statystykiem. Widziałem dużą próbę i na
> jej podstawie jestem skłonny sądzić, że raczej trzeba mieć duży niefart
> żeby taki zasilacz niezadziałał lub sprawiał problemy, niż odwrotnie.
Jest dokładnie tak jak mówisz, a raczej piszesz!
Z całą pewnością są lepsze i gorsze zasilacze, ale i z całą pewnością
jest tak, że niezawodność zasilaczy (jakichkolwiek!) jest znacząco
wyższa niż np. dysków twardych.
1. Nie jestem w stanie zliczyć w pamięci tych wszystkich komputerów,
które złożyłem w domu od '89 roku (pierwszy AT286) do chwili obecnej.
Powiedzmy, że było ich ok. 50 - w tej liczbie ani razu nie zdarzyła mi
się awaria zasilacza, a 2x padł mi "sam z siebie" twardziel,
2. W firmie w której pracuję jest oprócz mnie jeszcze ok. 20 osób.
Wszyscy mają po PC-cie, a niektórzy nawet dwa. Nie mamy stałych źródeł
zaopatrzenia w sprzęt komputerowy; kupowaliśmy już w Optimusie, w Axelu
i w innych lokalnych (3Miasto) firmach. W dającym się ogarnąć pamięcią
czasie nie przypominam sobie, aby w jakimkolwiek firmowym PC-cie nawalił
zasilacz. Pamiętam natomiast jak zaczęły nam padać swego czasu WSZYSTKIE
dyski 10GB Fujitsu i problemy z tym związane (utrata danych),
3. Jesli komuś mało tych argumentów, sugeruję ściągnąć sobie cennik nie
takiej znowu "ostatniej" firmy, jaką jest Axel - www.axel.com.pl Na 23
oferowane obudowy, 11 to Codegen, 4 to JNC, 3 to Modecom, 3 Enlight i 2
?. Z tych samych obudów składane są zestawy firmowe Axela. Jeśli
problemy z zasilaczami byłyby tak poważne jak to można zgadywać na
podstawie lektury pl.comp.pecet , to Axel już dawno "poszedłby z torbami".
Howgh!
Jurek.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 08:57:59 MET DST