Re: straszny virus /NTG, ale gdzie indziej?/

Autor: Artur Grzybowski (u0074_at_interia.pl)
Data: Mon 11 Mar 2002 - 18:56:36 MET


               Dziękuję wszystkim za pomoc.
 Reasumując, backup!
 Niestety brak.

 Co jednak robić by ustrzeć się w przyszłości przed
takimi kłopotami? Podejrzewam, tym 'złotym środkiem'
byłaby rezygnacja z internetu, to jednak wykluczam.
Co więc w tej sytuacji, 'antyvirusy' nie zawsze zapobiegają.
Raczej leczą /i jak uczy przypadek koleżanki, bywa
na to zbyt późno/. Łaty na outlook'a... Inny klient
pocztowy...
  Jakieś rady....?
                        Pozdrawiam.

--
==========Artur Grzybowski==========
 Gadu-Gadu  2601176            u0074_at_interia.pl
 ICQ  148326935    www.grzybello.republika.pl
 ________AbitBP6;2x400;GeF2mx400-64MB
=================================


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:28:15 MET DST