Re: Powazny (chyba) klopot z dyskiem :(

Autor: slawek_xl_at_poczta.onet.pl
Data: Sun 03 Mar 2002 - 14:44:11 MET


> Witajcie,
> Niby nic takiego nie robilem, a sie porobilo:
> - normalnie (jak zawsze) spartycjonowalem fdiskiem (dosowym)
>  dysk (przelezany u znajomej Caviar 1,6GB)
> - sformatowalem jak zwykle
> - gdy przyszlo wpisac "nazwe woluminu", program wyswietlil cos
>  w rodzaju "bledny sektor" czy jakos tak i zwisl
>
> Dysk stal sie czesciowo "niewidzialny", tzn. widzi go BIOS i fdisk:
> - moge zmienic biezacy dysk twardy na wlasnie ten pechowy (pokazuje
>  1 partycje bez nazwy - tak jak byla utworzona)
> - gdy zrobie podglad partycji wyswietla "Brak zdefiniowanych partycji"
> - gdy chce utworzyc part pojawia sie "Sprawdzanie spojnosci dysku,
>  wykonano 0%", "Brak miejsca na dysku na utworzenie partycji DOS"
> - usunac tez sie oczywiscie nie da (bo jej/ich nie ma)
>
> Dosowy Partition Magic nie widzi tego dysku wcale.
> Diskedit zglasza blad : "Error on hard disk 129" (The disk may not be
formatted)
> i po podejrzeniu go widze w 4 pierwszych sektorach same zera.
> Poki co nic nie kombinowalem z zapisem do tablicy partycji - a nuz da sie
> problem rozwiazac jakos prosto?
>
DataLifeGuard
http://support.wdc.com/download/index.asp
Sławek

-- 
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:24:46 MET DST