Autor: Raf (raff_at_2com.pl)
Data: Fri 01 Mar 2002 - 14:56:50 MET
Czesc
Dokladnie Ci nie powiem ale: Moj znajomy ze sprzedanych 10 plyt BE6-II
dostal z powrotem 8, wszystkie byly z walnietymi kondensatorami, mnie samemu
poszla taka plyta 2 razy;-) Zadnych wyglupow z kompem, firmowe karty
(Matrox, Soundblaster, pamieci Kingston), a tu po prostu nie moge rano
wlaczyc kompa, cisza. Rozbieram, a kondensatory spuchniete. Nie wiem, czego
powinienes sie spodziewac, ale chyba stapasz po kruchym lodzie. Inne plyty
(Asus np.) maja duzo wieksza pojemnosc tych wlasnie kond., jesli mozesz to
lepiej zmien plyte. W kazdym razie kiedy mnie poszla nie stracilem nic
wiecej, wszystkie "flaki" wytrzymaly.
Pozdrawiam
Ra
Użytkownik "Marcin Dendra" <betasys_at_betasystem.net.pl> napisał w wiadomości
news:slrn.pl.a7uv4i.1rs.betasys_at_cinderella.betasys.net.pl...
> Hi
> Mam płytę Abit BE6-II i ostatnio (nasiliło się to po zamianie TNT2 M64
32MB na
> ATI Radeon 7500 32MB DDR) że płyta podczas startu popiskuje jakby nie było
na
> niej karty grafiki. Czasem potrzeba 6-8 wyłączeń zasilacza żeby
wystartowało
> wszystko tak jak powinno.
>
> Pytanie - czy mam się spodziewać wybuchów w najbliższym czasie i czy można
im
> w jakiś sposób zapobiec? Nie chcę stracić ani płyty ani tym bardziej
grafiki.
> Pozostały sprzęt to PIII-700 na przejściówce Slot1-FCPGA 256 MB RAM w
jedmej
> kośći, HDD - Barracuda III 40GB i Decatlon 2GB, DVD Acer.
>
zdroofka
> Marcin
>
> --
> ______ww, Pamietaj: Co komu do tego jak i tak mniejsza o to?
> // V-\ Maly ponurnik Klapouchego
> ||----- /\,/ _____________________________________
> *|| |\ --> Marcin Dendra betasys_at_kki.net.pl
<--
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:24:27 MET DST