Re: Dysk z sewisu

Autor: JK (pcjack_at_polbox.com)
Data: Thu 30 Aug 2001 - 16:12:53 MET DST


Użytkownik "czoper" <czoper_at_poczta.fm> napisał w wiadomości
news:9mldbv$l19$1_at_news2.tpi.pl...
> "anahim" <anahim_at_wp.pl> wrote in message news:9mld3h$l8u$1_at_news.onet.pl...
> > Mój padł to dostałem większy
>
> No to pocieszajace, ale ja chce tylko albo swoj naprawiony - albo nowy.
> Ale Ty jestes z Wroclawia - po znajomosci Ci dali ;)
> Ktos biegly w kodeksie cywilnym moglby doradzic mi cos???
Witam.
Powiadam wam, ze wszystko to wydaje sie piekne tylko dla kupujacego...A czy
nie wpadlo wam do glowy, ze golutki dysk to tylko komponent, tak jak np.
silnik do betoniarki, tranzystorek? Ze nalezy sie cieszyc, ze ktos naprawil
rzecz, ktora nie byla montowana przez wykwalifikowany personel? Ja kiedys
dzwonilem do PIH, poniewaz dwa gluty awanturowaly sie, bo nie chcialem im
wykladac teorii sieciowania komputerow po tym, jak kupili karte sieciowa i
nie potrafili polaczyc swoich kompow. I co? Gosc z PIH'u powiedzial, ze
jesli jest to komponent do dalszego montazu, i jest wymagana znajomosc
pewnych kwestii, to moge ich olac. W twoim przypadku moglo byc tak samo-
gosc z serwisu mogl zadac ci pare pytan, a potem, gdyby faktycznie byl
upierdliwy, w swietle przepisow moglby reklamacje odwalic i z gwarancji, i z
rekojmi. Poza tym, jak sobie wyobrazasz naprawianie dysku? Ja raczej nie
chcialbym dostac takiej sztuki, ktora byla otwierana...Ustawa zreszta mowi,
ze powinienes dostac produkt wolny od wad. Jedyne, czego trzeba sie ostro
trzymac, to to, abys dostal nowa gwarancje na czesci podlegajace naprawie, a
w przypadku wymiany dysku- na caly naped- od nowa. A i to pod pewnym
wyjatkiem- ze nie minal rok od zakupu- po 12 miechach to juz dobra wola
sprzedawcy, jesli ci wyreklamuje, w jakim terminie i co da. Niestety, taki
los, powiadam wam po wtore, nas, z serwisow firm komp. zycie zdrowo leje po
d..ie- chocby dlatego, ze w obrocie pomiedzy firmami nie ma zadnych
regulacji prawnych, czyli trzymaja, ile chca- np ostatnio odebralem dwie
plyty wyslane rok (!!)temu, a dzisiaj 3 zasilacze sprzed 8 miesiecy!!!.
Wiadmo, ze klient nie bedzie czekal tyle...Dlatego niektorym z was trafiaja
sie wieksze dyski, szybsze procki- dlaczego wtedy nikt nie protestuje
"oddajcie moj dysk"?
Pozdrawiam wszystkich "pokrzywdzonych", zyczac owocnego psucia ;) podczas
radosnego podkrecania wszystkiego, co pod pradem.

-
Jacek Kuna
-



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 22:44:16 MET DST