Re: [OFF TOPIC] - karta mobilizacyjna - what the hell?

Autor: Artur 'Zmechu' Prokopiuk (zmechu_at_poczta.onet.pl)
Data: Wed 13 Jun 2001 - 14:11:45 MET DST


W poprzednim odcinku (news:9g7jnt$emv$1_at_news.tpi.pl) serialu p.t.
pl.comp.pecet "Edwardek" <edwardek_at_poczta.onet.pl> napisał(a):

>>tak wiec bardzo prosze o wypowiedz tylko takie osoby, ktore sa 100%
>>pewne tego co pisza.
> .... no to moze byc cisza. Ale pamietaj wojsko to bardzo
> chamska instytucja i trzeba z nia postepowac po chamsku:
> wyrzuc papierek izapomnij o sprawie, tym bardziej jak
> nikt Cie nigdy nie pouczal z WKU co masz zrobic i jesli
> na tej karcie tez nic jasno nie pisze. Nie beda mogli sie
> w zaden sposob przyczepic jesli powiesz, ze cos dostales
> owszem, ale nie wiesz co to bylo i wyrzuciles. :-)
buachchcha. Po piewsze nieznajomośc prawa nie zwalnia od jego
respektowania, po drugie WKU nie ma obowiązku pouczać.

A tak przy okazji: nie lepiej po prostu zadzwonić do WKU i tam się spytać?

Pozdrawiam
Artur

-- 
http://bios.help.pl
-> http://bios.help.pl/konkurs.php3
ICQ: 47562160


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 22:15:06 MET DST