Re: Action Sp. z o.o. co za D.N.O. : Ostrzezenie z opisem...dluugie..

Autor: newbie <dynks_at_polbox.com>
Data: Wed 28 Feb 2001 - 22:44:05 MET
Message-ID: <97jrn0$i5q$1@news2.ipartners.pl>

"Thomas - ACN" <Thomas@astercity.net> wrote in message
news:3a9d4c75@news.astercity.net...
> Witam,
>
>
> Stwierdzam, ze pracowncy serwisu Action Sp. z o.o. Oddzial w Warszawie sa
> niekompetentni, nie znaja parametrow, a co najgorsze wmawiaja nam klientom
> rzeczy nieprawdziwe. Oto przyklad, moze ktos inny tez spotkal sie z takim
> obrotem sprawy jak moja.
....
jest cos takiego jak rekojmia ( kodeks cywilny - zdaje sie ) - chyba ze w
umowie k/s jest napisane ze nie ma jej a Ty sie zgadzasz .Polega to na tym
ze masz (chyba miesiac ) na zwrot towaru i odebranie kasy . Wiec nawet nie
musisz miec obiektywnych powodow do odstapienia a sprzedawca musi przyjac
towar i oddac szmal . Jak nie to sad - takie sprawy zalatwia od reki (
prawie ) . Jak chcesz szczegoly to przycisne znajomego prawnika i podesle na
priva ( on tak oddal zegarek ) . Oczywiscie firma krzak to oleje . Z
Actionem powinno sie udac .

p.s.
nie wiem na ile " zadziorni " moga byc w Actionie ale kiedys na grupie dys.
opisalem swoja przygode z pewna firma ktora naciagnela mnie na troche kasy.
Potem dostalem kilka maili z kancelarii prawnej ktora te firme obslugiwala .
Straszyli , grozili ,pienili sie .
 Zdaje sie ze maja prawo domagac sie odszkodowan jesli udowodnia Ci
dzialanie na szkode ( np. klient chcial kupic 100 komputerow ale przeczytal
Pana mail i ponieslismy taka a taka strate i chcemy odszkodowanie ) .

serdeczne pozdrowka

p.s.
a wlasnie mialem kupic czesci w Actionie
Received on Wed Feb 28 22:49:22 2001

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 28 Sep 2006 - 11:28:22 MET DST