Hej !
Użytkownik "Jenot" <jenot@mi5.org.uk> napisał w wiadomości
news:slrn98qa1c.183.jenot@pc202.zke.com.pl...
> >pisania aplikacji,
>
> Jakich aplikacji?
użytkowych, *dla ludzi* - nie dla cyborgów
> Ja też piszę aplikacje i odpowiednich narzędzi dla windows albo nie ma,
albo są szczególnie upierdliwe w instalacji
hłe, hłe - rozśmieszasz mnie - odpowiednich narzędzi nie ma ?
VisualStudio, GCC, Delphi, Builder, Java Builder... - jest tego chyba z 20
sztuk
> i konfiguracji (że znów o cenie nie wspomnę). Np. MySQL/PostgreSQL
> +PHP/Perl+apache, C/C++ przenośne z większymi systemami unixowymi.
każde C jest przenośne w ramach danej architektury.
a jeśli chodzi o SQL, to MS SQL SERVER 2000 działa doskonale, a w łatwości
obsługi i administracji nie ma sobie równych.
A słyszałeś może o BackOffice ?
> >tworzenia muzyki,
>
> Tu nie mam pojęcia. Nigdy nie odczuwałem potrzeby komponowania... ;)
nie słyszałem o ŻADNEJ apliakacji na linuxa do tworzenia muzyki - a
interesuję się tym
> >pisania programów na mikrokontrolery,
>
> Tu nie wiem, ale potrzebne oprogramowanie/symulatory powinieneś bez
> problemu znaleźć.
nie ma. Przynajmniej żadnego OFICJALNEGO wsparcia (ATMEL, Intel)
Wszystko jest pod windows.
Na wpół działające wynalazki amatorów mnie nie interesują...
> Z kolei może podasz przykłady darmowych i dobrych programów pod Windows z
zakresu np.:
>
> serwer WWW, serwer news, firewall (Zone Alarm to śmiech, na dodatek
jeszcze
> płatny), serwer SMTP, wszystko, co dotyczy zdalnego dostępu (coś choćby
> zbliżonego do XWindow na przykład), serwer proxy.
taaaaaak, akurat to wszystko jest mi baaaaaaaardzo w domu potrzebne ;-)
ale akurat Win2K w wersji nawet pro ma prawie to wszystko...
> >Tak więc jest to i wiele innych "ciekawostek linuxa" samo w sobie bez
sensu
> >i słuzyć ma chyba jedynie trzymaniu tej całej dymiącej kupy
> >"profesjonalistów" w świadomości potęgi co do własnych umiejętności
> >konfiguracji i obsługiwania systemu, którego jedynym zastosowaniem
domowym
> >jest podnoszenie prestiżu jego użytkownika ;-)
>
> Pieprzysz.
denerwujesz się ?
a więc to prawda ;-)
> Niby za co mam być Billowi wdzięczny? Gdyby nie społeczność unixowa i
> developerzy Open Source nie byłoby dzisiaj wolnego oprogramowania,
> siedzielibyśmy na Win 3.11, bez dostępu do jakiejkolwiek sieci
tak, oczywiście - tylko dzięki opensource zawdzięczamy rozwój
oprogramowania...
> (bo Internet to przecież sieć wywodząca się z dużych Unixów)
bo kiedyś nic innego nie było - ale świat idzie naprzód - powstają nowe
systemy, bardziej przyjazne i uniwersalne,
ale panowie od linuxa nie chcą o tym słyszeć - oni woleliby żeby tylko
jajogłowi wiedzieli jak skonfigurować serwer WWW, a konfiguracja takiego
serwera przez lamera w 3 minuty po instalacji windows - to im się nie mieści
w głowie.
Teraz fachowcy od unixa są coraz mniej potrzebni...
-- --- Pozdrowienia Vetch http://vetch.magot.pl/Received on Fri Feb 16 15:19:50 2001
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 28 Sep 2006 - 11:25:48 MET DST