Autor: zuko / Shark von Cygnus (shark_at_post.pl)
Data: Tue 24 Oct 2000 - 16:39:34 MET DST
On Sat, 21 Oct 2000 00:10:38 +0200, "Grzegorz Kurczyk"
<control_at_post.pl> wrote:
>No chyba jednak żyję na "innym świecie", bo żadnemu ze swoich klientów nie
>odmówiłem pomocy w przypadku kłopotów z zakupionym u mnie oprogramowaniem.
>Swoje programy też zabezpieczam dyskietką kluczową oczywiście umożliwiającą
>wycofanie klucza na dyskietkę. Klucz po przeniesieniu na HDD jest odporny na
>defragmentację. Na wypadek awarii dysku lub innych wypadków losowych klient
>ma na dyskietce zapasowe "klucze". A w przypadku uszkodzenia dyskietki
>kluczowej nie robię rzadnych ceregieli. Klient wysyła mi uszkodzoną
>dyskietkę, a ja odsyłam mu sprawną. Wydaje mi się, że jest to tylko kwestia
>solidności firmy.
Zgadza sie i zyczyc tylko kazdemu takiej wlasnie firmy.
Ja np. sie spotkalem z programem za 2.5 kilo zeta, gdzie nie
dostawales ZADNEJ dyskietki instalacyjnej. Paranoja, po prostu...
BTW: W kwestii "Panow". Na usenecie przyjelo sie zwracanie per "ty",
wiec nie miej zalu, ze tak sie do Ciebie zwracamy. Na pewno nikt nie
chce przez to okazywac braku szacunku.
-- zuko / Shark von Cygnus e-mail: shark_at_post.pl; http://www.zuko.hg.pl - wyciszanie wiatraków A bus station is where a bus stops. A train station is where a train stops. On my desk I have a work station...
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:47:47 MET DST