Re: Telefonowanie przez Internet (i zacofanie)

Autor: Marek (1970_at_marziel.freeserve.co.uk)
Data: Sat 21 Oct 2000 - 22:02:45 MET DST


"Przechodzien" <nawetsieniewysilaj_at_nieistnieje.pl> wrote in message
news:YMeI5.610$mU.21477_at_jekyl.ab.tac.net...

> Gdybys wiedzial ile niewinnie wygladajacych programikow na Twoim PC-cie
Cie
> szpieguje, to bys w ogole nie wchodzil na Internet. Jeden wiecej nie
> powinien juz czynic zadnej roznicy.

no coz, te ktore byly "darmo", a mialy spyware, ktore usunalem, i dlatego
nie chcialy pracowac - won!
inne mialy, szpiegow poslalem na szubienice, program pracuje nadal (download
accelarator n.p.) - glaszcze po glowce: Doooobry program. darmowy. I
polecam.
(oczywiscie nie jestem tak naiwny, zeby zakladac, ze nie ma spyware, ktore
jest dla moich czyszczacych przyjaciol nieznane) Coz, nic nie moge poradzic,
bede "cierpial"
A reszta, wychwycona - poszla do kubla, przemielona x razy, dla pewnosci.

> A ja sie bede upieral, ze MSN Messenger jest i prostszy i skuteczniejszy w
> dzialaniu niz ICQ.

no coz, icq uzywam rzadko, bo nie lubie gledzenia o niczym. jest to
substytut rozmowy telefonicznej, w realnym czasie. Natomiast podobno jest to
kiepski program, przez ktory mozna sie "latwo" wlamac do mojego komputera
(tak, jakby bylo po co:)

Mozliwosc dzwonienia za darmo z Twojego komputera na
> zwykly telefon i w dodatku za np. ocean tez bije inne podobne programiki
na
> leb.

jak pisalem, przyjrze sie temu msn messanger...
nie znam innych, tzn bylo cos... jakies Media Ring, ale ich wyrzucilem
rowniez, bo wysylali mi smiecie w e-mailach. nie lubie nachalnosci :)
ach, nie zapominaj, ze MSoft nie cieszy sie dobra opinia... i nie jest "w
dobrym tonie" chwalenie ich produktow. (mimo tego, ze prawie wszyscy ich
uzywaja)

> Wszyscy oburzeni tonem mojego postu wystap! :-))

WYSTEPUJE. moze nie oburzony, ale lekko zirytowany. (az tak???)
jesli to bylo zartobliwe, to - wzruszenie ramionami.
Podejrzewam natomiast, ze uderzyles w czuly punkt wielu ludzi.
Nikt nie lubi, jesli "wypominasz", ze sloma z butow, etc.
Tym bardziej, jesli ta osoba ma podejrzenia, ze MOZE rzeczywiscie, Polska
nie jest w czolowce (a po co ma byc?)
Moze Polska jest zacofana (nie tak bardzo), ale jesli, to mam wrazenie, ze
bardziej... administracyjnie moze? Raczej nie technologicznie.
Czy to, ze trudniej mi sie w Polsce polaczyc, z hotmail na przyklad, niz w
Pakistanie, ma oznaczac, ze tamci ze wschodu sa "do przodu"? To tylko
drobny aspekt, za ktory wszyscy dziekuje TP.
Ale dosc istotny czynnik, ze jednak, przez dosc dlugi czas... tzn komuna,
socjalizm, etc, to nie jest zwalanie winy, ale np w telekomunikacji - fakt.
Nie pomoglo, a jakby - wrecz przeciwnie ;)

(nie zapominaj, ze usa jest zacofane wobec japonii, a tzw europa zachodnia
podobno dwa lata do tylu za stanami (nie dotyczy tel. komorkowych, ale to z
innych powodow)

czy Polska jest zacofana... probuje sobie wyobrazic, czy cos mnie irytuje...
nooo, pewne rzeczy nie sa tak popularne, jak "na zachodzie"... ale czy to
jest zacofanie, ze tam mini disk zastapil walkmana, a w Polsce jeszcze nie?
czy to jest takie wazne?
blogoslawienstwo latwego kredytu (Visa i Przyjaciele) - zobaczysz, za kilka
lat ludzie w Polsce beda przeklinac to dobrodziejstwo.
darmowe polaczenia z internetem (bez oplat "za 1 minute"?)
ach, ale przeciez w Wlk Brytanii zaczelo sie dopiero w tym roku, i ludzie
sie zapluwaja z wscieklosci, bo to zupelna partyzantka, w RFN dopiero sie to
zaczyna... W Polsce bedzie... za rok, dwa, gora trzy...
to, ze nie moge pewnych rzeczy kupic z polskich stron internetowych, tylko w
sklepie, to niedogodnosc, ale nie tragedia. W koncu piec lat temu nie mozna
bylo tego zrobic prawie nigdzie na swiecie i jakos nikt z tego powodu nie
rozpaczal.
Tanie polaczenia telefoniczne... no, to jest skandal ze, pomijajac
"drobiazg" roznic w zarobkach, polaczenie z Polska kosztuje mnie taniej, niz
w Polsce rozmowa miedzymiastowa. Ale - j.w. Bedzie konkurencja, ceny spadna
szybko.

no, dobra, dosc trucia, bo nie mam nic ciekawego do powiedzenia.

> Prosze mi udowodnic, ze Polska nie jest zacofana cywilizacyjnie i
> techologicznie! :-))))

no, technologicznie, jak belkotalem, moze troche, nie tak znowu w tyle, ale
cywilizacyjnie? Bo to nie sa rownoznaczne pojecia. Jesli cywilizacyjnie ma
oznaczac, srednio taki sam procent McDonald'ow na polski leb, jak w RFN, czy
USA, to ja wolalbym pozostac zacofany.
hm... moze ktos ma jakies bardziej KONKRETNE spostrzezenia?
temat jest ciekawy, w sumie off topic, ale pokrewny grupie, zatem...
marek



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:46:57 MET DST